Codzienność

Codzienność

poniedziałek, 24 października 2022

poniedziałek

 Długo mnie nie było. Wyjątkowo, bo będę bywać częściej. Teraz mam problemy, bo tragicznie zmarł mój syn. miał słabe serce, bo o siebie nie dbał i albo sie zapił albo zaćpał. Sprowadzam go z Berlina. To kosztowne i trudne. Zmarł jako bezdomny i były chyba tam pochowany jako NN. Pogrzeb chyba w piątek. Będziemy tylko my, czyli ja i Krzysiek i jego ojciec- mój pierwszy mąż. Wydatki są duze i muszę im podołac sama, bo ojciec ma rentę do listopada i nie wiadomo co później. Syn był bardzo trudnym dzieckiem. Troche w tym mojej winy. Chciał podnieść się z dna, próbował, wspierałam go i nic to nie dało. Załamał się. Teraz chcę mysleć tylko o tym co było dobre. Wszystko co złe mu wybaczyłam i ufam że on wybaczył mnie.  Czekam do pogrzebu i spróbuje pomyslec o sobie. muszę czymś sie zająć by nie myśleć. Na razie to smutek, żal, samotność i poczucie straty. Jeszcze do mnie nie dotarło, ze będę sama na starość... Myślałam, że zmądrzeje i wróci. Niestety. Teraz proszę o modlitwę za spokój jego duszy...