Codzienność

Codzienność

piątek, 5 grudnia 2014

Zęby Megusi, domowe kosmetyki, płyn do mycia mebli, bezpański pies i perfumy...


Wczoraj byłam u weterynarza z Megusią. Kicia od dawna miała problem z ząbkami. Antybiotyki pomagały na krótko i trzeba było zrobić zabieg. Straciła 7 ząbków. Narkozę zniosła bardzo dobrze. Dziś już je. Ulżyło mi, bo nic mnie tak nie boli jak cierpienie zwierzęcia. Teraz tylko jeszcze musi antybiotyki wybrać i po chorobie. Może trochę nabierze ciałka, bo jest bardzo drobniutka.
Wczoraj, gdy wracaliśmy z koteczką przybłąkał się do nas pies. Musiał go ktoś wyrzucić. Pies był olbrzymi, piękny, ufny, i łagodny. Krzysiek go głaskał, a mnie się chciało płakać. Ludzie zupełnie nie mają sumienia. Przyszedł z nami pod dom. Dałam mu jeść i pić. Zadzwoniłam po straż miejską, ale nie chcieli przyjechać i kazali dzwonić dopiero dzisiaj. Niestety nie wiem gdzie go mam szukać. Pobiegł pewnie gdzieś dalej. Jeśli go ktoś  nie przygarnie to będzie biedak cierpiał. Zupełnie nie wiem jak pomóc bezpańskiemu psu - do domu wziąć nie mogę, przygarnąć też nie... Ech życie...

Do świąt niedaleko. Sprzątanie u mnie idzie pełną parą. W tym roku sprzątam też w szafkach np. ze szkliwem i na regałach z książkami. Wyjmuję nawet książki i wycieram. Raz za jakiś czas trzeba. Do mycia używam płynu domowej roboty. Pięknie pachnie i dobrze wszystko czyści. Tym samym płynem zmyję podłogi drewniane. Zawsze to chemii mniej w domu.

3 litry gorącej wody
1/4 szklanki octu
2 krople oleju
kilka kropli olejku zapachowego/u mnie tym razem pomarańczowy i waniliowy/
troszeczkę płynu do mycia naczyń

Przy okazji wczoraj zrobiłam sobie też musujący płyn do kąpieli. Uwielbiam go, choć czasem zmieniam składniki i dodaję innych olejków. Lubię też np. waniliowy. Czasem dodaję różany.

100 g sody oczyszczanej
50 g kwasku cytrynowego
50 g mleka w proszku
2 łyżki oleju z migdałów/ja dałam z pestek winogron/
łyżeczka cynamonu
15 kropli olejku pomarańczowego
5 kropli olejku cynomonowego

Wszystkie składniki połączyć bardzo dokładnie, żeby nie było grudek.

Dziś po południu będę sprzątać w pracowni. Później mam zamiar kupić sobie perfumy na Mikołaja. Wybiorę coś z wanilią. Może Opium, Hypnose lub Obsesion. Któreś z tych, choć tanie dla mnie nie są. Ostatnio przekonałam się do perfum FM i rozlewanych. Używam też indyjskich i arabskich. Zwłaszcza tych w kremie i w olejku. Są trwałe i ładnie pachną, a ja nie jestem fanką markowych rzeczy. Nie lubię płacić za reklamę. Lubię płacić za jakość, a droższe nie zawsze oznacza lepsze. Czasem tańsze też jest niezłe. A  wieczorem będę czytać książkę, kórą sprawiłam sobie na Mikołaja...



5 komentarzy:

  1. Super domowe przepisy . Wodę z dodatkiem octu często używam do mycia podłóg. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  2. ... czasami też myję środkami własnej roboty...porządki zaczełam robić... i teraz jest taki syf. że przewrócić się można... hihi
    szkło mam pomyte !
    a teraz się pochwalę... właśnie skończyłam czytać... Twojego bloga...
    przeczytałam od dechy do dechy !!!!! miałam lekturę na 2 nocki...

    wiesz... też kocham to swoje Podlasie. co prawda mieszkam wśród ludzi ( gmina ) ale mam dużą działkę i tak usytuowaną... że tylko 2 sąsiadów i naprawdę mało ich widać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O przeczyałaś mojego bloga...Fajnie. Znasz mnie już lepiej. Chciałabym mieszkać na Podlasiu albo w górach. Cóż nie wyszło. Muszę zostać tu gdzie mieszkam...

      Usuń

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam