Codzienność

Codzienność

sobota, 21 lutego 2015

Joga hormonalna, dieta, pasztet z otrębami i odpoczynek...


Od kilku dni ćwiczę oprócz jogi odchudzającej jogę hormonalną. Niektóre ćwiczenia są łatwe, choć mięśnie czuję. Te ćwiczenia są przeznaczone głównie dla kobiet. Regularne ich wykonywanie pobudza tarczycę, nadnercza, przysadkę i jajniki. Wzrasta po nich poziom estrogenów nawet u kobiet po menopauzie i zanika większość problemów z menopauzą związanych w tym uderzenia gorąca, depresja, brak ochoty na sex czy suchość pochwy. Co prawda mnie się nic złego nie dzieje, ale tarczycę chętnie pobudzę. Wyniki są po ćwiczeniach codziennych przez 30 minut już po kilku miesiącach. Ja ćwiczę 20 minut i nie codziennie, ale też powinno coś dobrego zacząć się dziać. W zasadzie przed rozpoczęciem ćwiczeń powino się odwiedzić ginekologa i zrobić badania typu USG piersi i narządów rodnych. Ja idę się zbadać się w przyszłym tygodniu.

Ostatnio kusi mne wyjście z domu, żeby poćwiczyć w grupie. Są zajęcia jogi i pilates w ośrodku kultury. Nie wiem tylko czy dam radę kondycyjnie, bo ćwiczenia trwają długo jak na mnie - joga 1,5 godziny, a pilates 60 minut. Ja ćwiczę po 40 minut. Nie chcę też zjawić sie na ćwiczenia i ćwiczyć z samymi młodymi dziewczynami, bo wydolność nie ta i sprawność. Pewnie połowy ćwiczeń bym nie wykonała....
Od kilku dni jestem z powrotem na diecie Dukana. Schudłam mało co mnie martwi. Teraz jestem na fazie 2 na której je się warzywa. Dziś zrobię pasztet z warzywami i pieczarkami i faworki dukana. Do pasztetu zamiast bułki i panierki dodam otrąb owsianych, a faworki będą zrobione z otrąb i maizeny. Piecze się je w piekarniku, nie w oleju. Nie powinnam przytyć. Jeszcze jutro warzywa, a od poniedziałku już faza protal.
Dziś po południu będę odpoczywać. Zrobię sobie medytację odchudzającą i może troche pośpię. Może też poczytam, bo wczoraj przyniosłam sobie z biblioteki powieść o Katarzynie Wielkiej. Jutro też będzie spokojny dzień...

2 komentarze:

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam