Ostatnio znowu pisze wiersze. Dostałam zaproszenie z wydawnictwa do wzięcia udziału w antologii. Wiersze miałyby być o kobiecie i ewentualnie o miłości. O miłości pisać bardzo lubię. Książka byłaby do nabycia w księgarniach stacjonarnych oraz w Empiku. Problem w tym, że nie bardzo w tej chwili mam na wydanie pieniądze. Mam inne bardziej pilne wydatki i chyba moje ambitne plany w tym momencie wezmą w łeb. Mogłabym wprawdzie pieniądze pożyczyć ale nie wiem czy Krzysiek od lipca będzie pracował. Nie lubię ryzyka i chyba najpierw kupie meble i zrobię remonty i dopiero później gdy pieniądze będą pomyśle o antologiach. Jeśli nawet ta ucieknie to będą wydawane następne. Może latem będzie nabór do antologii o przyrodzie, o przemijaniu i może bliskich czy z wierszykami dla dzieci. Kusi mnie tomik, bo mam dwa gotowe, a trzeci się kończy, ale taki tomik to wydatek rzędu 3000 zł najmniej. Za tą sumę to ja szafę do sypialni kupię i tak to w tej chwili przeliczam, a sponsorów szukać nie potrafię. Zorganizowałam sobie wprawdzie zrzutki na zrzutce i na pomagam ale kiepsko mi idzie, bo chodzić koło tego nie potrafię...
Wiosna
wczoraj dostrzegłam w słońcu
pierwsze oznaki wiosny
przebiśnieg uśmiechnięty
listek bardzo radosny
czekam jeszcze na bazie
puchate jak kaczuszki
fioletowe krokusy
dziecko weźmie w paluszki
wiosna wiosna radosna
kroczy przez pola łąki
trawę sieje las budzi
wnet pędy jak postronki
wróble szaleją w parku
kos po ogrodzie chodzi
jutro bocian przyleci
on nigdy nie zawodzi
wiosna zimę przegania
w przyrodzie ducha budzi
wlewa otuchę w serca
wszystkich zwierząt i ludzi
Poza tym to spadł śnieg i zrobiło się biało. Tak jakoś zimowo, a ja już wiosny wyglądałam. Śnieg leży od kilku dni. Chyba z tego powodu znowu mnie bolą stawy, szczególnie ramion. Już mam problem z podniesieniem ręki i założeniem bluzki. Ech...
Wreszcie przynajmniej wiersz o wiośnie :-)
OdpowiedzUsuńJa czekam z utęsknieniem, nie lubię zimy...
lubię byle nie za duże mrozy, ale śnieg lubię
Usuń