Chyba miałam covid. Ponad tydzień temu chorowal Krzysiek. Trzymało go prawie dwa tygodnie. Ja straciłam węch i prawie calkiem smak. Przez pierwsze dni czułam sie fatalnie i ciągle spałam. Test zrobiłam i juz nie było zarazków, ale to był 9 dzień. Jeszcze dziś calkiem węchu nie odzyskałam, nadal kaszlę czasem i mam katar. Czuję sie juz dobrze i nie śpię w dzień. Muszę kupić test z krwi.
Kupiłam dwie spinki do włosow, lunulę, tabletki z kurkumą. Kupiłam kilka książek i kilka obrazów malowanych po numerach. Spinki przyszły i są super. Zwlaszcza ta slowiańska, metalowa. Jakbym patrzyla przez wieki. Książka wygląda na wartościową pozycję. Przodkowie dla mnie są ważni. Lunula to znak księżyca. Coś w rodzaju amuletu bogini.
Ostatnio zachwycily mnie wzory obrazów malowanych po numerach. Niby maluję sama, ale te wzory muszę mieć. Na razie poczyniłam tancerkę. Kupilam jeszcze irbisa, leoparda, parę wilków, akt kobiecy i stare miasto. Stare miasto maluje się fatalnie, bo elementy drobne i trzeba z lupką. Chcę kupić jeszcze ptaki, kilka koni i rudego kota. Malowanie wycisza i relaksuje...:) Nie wiem czy ktoś kto nie ma wprawy w malowaniu też by byl wyciszony. Ja jestem.
Fajnie , że już jesteście zdrowi. Cudna spinka , a obraz tancerka zachwyca. Miłego czytania , pozdrawiam serdecznie 🥰🥰🥰🥰🥰
OdpowiedzUsuńTestu nie trzeba. Utrata węchu i smaku to na 100 procent Covid zrob sobie badanie krwi szczególnie zbadaj poziom żelaza. Zdrowia życzę pozdrawiam Małgosia
OdpowiedzUsuńDbaj o siebie, zrób prześwietlenie płuc i badanie krwi, covid robi spustoszenie w organizmie, zdrowia dla was. Eo
OdpowiedzUsuń