Jutro jadę po południu do miasta. Muszę być w Stowarzyszeniu Twórców Kultury Zagłębia Dąbrowskiego. Dojazd jest tam fatalny i pewnie będę musiała skorzystać z taksówek. Chyba zbankrutuję ale jechać muszę, bo mam podpisać deklarację członkowską.
W najbliższym czasie muszę też jechać do ośrodka kultury, bo jest konkurs na pejzaż. Później będzie wystawa. Chcę by moje obrazy na niej były. To by była dopiero moja druga wystawa. Nie udzielałam się do tej pory. Tworzyłam sobie spokojnie i siedziałam w domu. Czas jednak wyjść do ludzi.
Ostatnio od nowa zaczęłam pichcić z przyjemnością. Im mniej jem tym jem smaczniej. Często gotuję sobie osobno, a Krzyśkowi osobno. Wczoraj np. przygotowałam dla Krzyśka kurczaka, a dla siebie pizzę na spodzie z batatów. Bataty na stałe weszły do mojego menu. Dziś może kupię na Allegro topinambur. Czas go wypróbować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam