W tym roku mam zamiar pomyśleć o przedpokoju i może o łazience. W przedpokoju ma być szafa zamiast wieszaka, nowe lustro może rzeźbione i nowa szafka na buty. Trzeba będzie pomalować sufit, kupić roletę bambusową i chodnik tkany w pasy. Do tego uszyję lambrekin. Oby się plany powiodły. Będę zbierać na to stopniowo. Do tego może też w łazience porządek zrobię o ile brat Krzyśka się zgodzi pomóc. Krzysiek już się złości. Remont w łazience nie będzie drogi, bo kafelków nie przewiduję, a umywalkę i podłączenia już mam. Trzeba tylko trochę nowego tynku położyć, zamontować listwy na suficie z boazerii, pomalować na biało, gumolit rozłożyć i wannę zmienić i to już wszystko. No i jeszcze karnisz nad drzwi, bo tkanina ma być. Tylko zasłonę uszyć, bo już ją mam... Ma być tanio i praktycznie...Moje wnętrza mają być dla mnie, a nie dla gości. Mają być przytulne i swojskie, a nie do podziwiania.
A na koniec moja wędlinka z szynkowaru i znikam do nauki...
I znów ślicznie Ci wyszły te kwiatki. Piękne obrazy.
OdpowiedzUsuńdziękuję...:)
Usuń
OdpowiedzUsuńInteresujące kompozycje nastrojów Pani maluje...interesujące...
Meble powyżej...niestety mój stolarz wciąż nie wygrał w totka a obiecał ,że jak wygra będzie robił ludziom za darmo, jeśli uzna że warto zrobić takiemu komuś przyjemność.
dobrze by było...:)
Usuń