Codzienność

Codzienność

wtorek, 12 stycznia 2021

wtorek

Większość planow na ten miesiąc, tych finansowych juz zrealizowałam. Nie wszystko jeszcze mam, ale pieniadze juz zarobione i czekam. W tym miesiącu to był kurs psychologiczny/całość/w ESKK, treningi qigong w Dao, trochę ciuchow i fotoksiążka. Pieniądze były, bo sprzedałam 2 obrazy olejne i dwa opowiadania. Było też kilka wróżb z gatunku dodatkowych, czyli poza portalem. Chciałbym jeszcze opłacić ze dwie raty za telefon i iść do fryzjera... Tym razem będzie drożej, bo to balejaż i będzie też podcięcie. Może od razu zapiszę się do szkoły. Już jestem wstępnie zapisana na kierunek instruktor ds terapii uzależnień. Kurs trwa rok. Robię go dla siebie, bo mam bliskie osoby uzależnione i nie wiem jak z nimi postępować. Niby jestem po kursie skroconym, ale i tak mi się ten roczny przyda. Na razie te osoby w moim życiu chyba pozostaną. Mam też problem z sobą, bo jestem prawdopodobnie współuzależniona i istnieje ryzyko, że te osoby mną manipulują i wykorzystuja mnie. Tak być nie może. Serce, wspólczucie tak, ale wspieranie finansowe osób uzależnionych, grozi tym, że wspiera sie alkoholizm czy narkomanię.

Idą mrozy, a ja drżę. Boję sie o rośliny na dworze i w domu. Boję sie o tego kota, który u nas jada i o inne zwierzęta te bezpańskie. Ostatnio kot miauczał u mamy na oknie. Jedzenie ma i komórka otwarta, ale to moze nie wystarczyć. Trzeba będzie palić na dwa piece i nosić dużo węgla. Krzysiek będzie sie denerwował. Dobrze, że ma urlop. Opał mamy, ale nie wiadomo czy piece wydolą. Ma być też śnieg i to mnie już cieszy. Moze wyjdę zrobić zdjęcia...

Waga spada bardzo ładnie i mam plany z tym związane. Jeśli zejdę do nadwagi pod koniec stycznia, to wyjdę z diety na 3 miesiące i w maju będę chciała zrzucić kolejne 4 kg. Później przerwa i we wrześniu kolejne 4. Gdyby sie udało to jest szansa nawet na 71 kg. W przerwach muszę jednak zapomnieć o dużej ilości węglowodanów, bo od razu będzie jojo. Choć może jest szansa, ze jednak nie, bo biorę Siofor. Już do dużej ilości węglowodanow nie wrocę, jeśli chcę po diecie wagę utrzymać. Mogą być tylko przy jednym posiłku. Chyba, że dodatkowo pieczywo z mąki razowej. Pomyślę też o takich makaronach. Muszę zapomnieć o świeżo gotowanych ziemniakach. Trzeba je wystudzić i dopiero odgrzać. Wtedy maja niższy indeks glikemiczny.

Taką bluzkę sobie znalazłam. Chyba kupię na lato, bo rękawy 3/4



2 komentarze:

  1. Ostatnio przeczytałam bardzo interesującą książkę napisaną przez Alannę Collen „10% Human”. Jak drobnoustroje twojego organizmu są kluczem do zdrowia i szczęścia ”(nie wiem, czy jest przetłumaczona na język polski). Polecam. Przeczytaj, jeśli możesz; wyjaśnia niektóre kwestie dotyczące roznych diet.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne wywiady z uzależniony mi przeprowadza Marek Sekielski, który sam też był uzależniony od alkoholu;) Naprawdę bardzo polecam,jesli cię interesuje temat.

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam