Codzienność

Codzienność

poniedziałek, 17 lutego 2025

piątek

Stronę internetową polecającą moje usługi ezoteryczne typu wróżby, astrologia, Reiki mam od kilku lat, ale nie zarabiałam na niej dobrze i była rok nieaktywna. Teraz ją aktywowałam i chcę nad nią popracować pod kątem SEO. Kiedyś działałam w tym temacie na zlecenie. To był blog. To było dawno i nic już nie pamiętam. Czas sobie przypomnieć, bo to mi sie przyda.

Tu moja strona  https://wrozkaastrolog.pl/

Cały czas wystawiam obrazy do sprzedaży. Zbieram na piec. To najpilniejszy zakup, bo klocki już nie wchodzą i drzwiczki są odkształcone. Kopci czasem. Klocki nie wchodzą, bo w piecu wisi jakaś blacha. Jest coraz gorzej. Miałam wytrzymać do końca sezonu, ale nie wiem czy się uda. Kurczę czarna seria - renta, piec, lodówka. Oby koniec.

pomagam.pl/fckwtc


A na koniec mój nowy pupil. Tak teraz śpi przytulony do mnie. Nie sądziłam, że jeszcze będę mieć tak słodkiego kociaka. Jestem głęboko wdzięczna za niego...




Pamiętam

jest w moim sercu miejsce

gdzie świerki kłaniały się górom

gdzie potok igrał po kamieniach

a pstrągi lśniły w słońcu

gdzie mama przysiadała na ganku z książką

przytulając zapach ogrodu

a dom snuł opowieści

o szczęśliwym życiu

i pamiętam tatę z koszem grzybów

i znój sąsiadów

pory roku zachwycające innością

tego świata już nie ma

odeszła mama

odszedł tata

pamiętam tylko ja

i brzoza która płacze złotymi łzami

nad ich grobem

***

wiesz

pragnę cię spotkać

w marzeniach

tych urokliwych pełnych tęsknoty

i w snach

tych najpiękniejszych niezapomnianych

chciałabym do nich wracać

w dni gdy samotność kąsa

i w wieczory

gdy ból wypełza z każdego kąta

przybrany w szary woal trwogi

chciałabym

byś czułością i ciepłem

pomalował mi życie

te ostatnie lata

tak smutne i pełne goryczy



sobota, 15 lutego 2025

sobota

 Ostatnio wystawiam do sprzedaży swoje obrazy i rysunki. To akryle, akwarele. Na razie sprzedałam jedną małą akwarelę. Szukam też jakiejś pracy dodatkowej, ale łatwo nie jest. Do tej pory odezwały się dwie młode i aroganckie osoby. To nie była na pewno uczciwa praca i nie miałam do nich zaufania. Bałam się i zrezygnowałam. Zbieram trochę na Pomagam. Przygotowałam ulotki. 


Poza tym mam zamiar zająć się może jutro jakąś działalnością artystyczną. Trzeba by zacząć coś malować, bo dawno tego nie robiłam. Materiały plastyczne mam. Działać mogę.

Dziś rozliczyłam Pity przez Internet. Mamy trochę zwrotu.

Po wczorajszych Walentynkach pewnie przytyłam. Nie dość, że było odstepstwo od diety zupowej, to jeszcze były słodycze i wino.

Mój Kacperek, kotek z maluchów już jest miziakiem. Leży obok mnie i sie przytula. Cudny jest. Dwa pozostałe maluchy są dzikie. Misiu bardziej. Z Sówką chyba dam radę. Misiu dziki i czarno to widzę...

wtorek, 11 lutego 2025

wtorek

Ostatnio mam trochę zmartwień dotyczących finansów. Nie wiem co dalej z moją rentą. Czekam na komisję. Niby zarabiam, ale mało by utrzymać siebie i koty. Kotów przybyło i karmić je trzeba. Mam kilka seniorów, a one potrzebują lepszej karmy. Jest też chorujący Kajtuś. Założyłam zbiórkę na Pomagam  na lepszą karmę. Może ktoś pomoże. Na razie koty nie ucierpiały i oby wszystko się wyjaśniło jak najprędzej. Do tego nawala mi lodówka i chyba niedługo będzie potrzebna nowa. Na razie mam używaną od sąsiada, ale ile pochodzi licho wie. Szukam dodatkowej pracy i próbuję sprzedać obrazy. No zobaczymy.

pomagam.pl/p3kck4

Poza tym wszystko u mnie dobrze. Mam cięcie palet i porządki jeszcze u mamy. Jest co robić.

Czekam na wiosnę. W tym roku chcę zrobić trochę porządku na ogródku mamy. Jest do wycięcia sporo chaszczy. Problem może byc z dzikimi malinami. Powinny być usunięte z korzeniami i nie wiem czy dam sobie z tym radę.

Będzie do malowania pokój wiosną, ale chyba zrobię w wersji taniej. Trzeba by naprawić dach nad komórką.

Ktoś otworzył u mnie w mieście Salon Reiki i pewnie będzie zarabiać, a ja dalej będę klepać biedę. Ceny zaporowe u mnie zabieg online 40 zł a tam 100. 

 ***

jesteś tuż obok
dotykam cię myślą
pieszczę czuję
nocą ubieram się
w twój zapach
szepty westchnienia emocje
jeszcze raz chcę posmakować twój oddech
zanim nadejdzie sen
nie odchodź
nie odsuwaj dłoni

***

dotknęłam twojego spojrzenia

marzeniom wyrosły skrzydła

są jak ptaki

wzlatują wysoko ku słońcu

powiedz

czy potrafisz przytulić moje serce

czy szacunek dla ciebie coś znaczy

czy tkliwość jest ważna

a bliskość

a może cenisz niezależność

gardzisz kompromisami

wrogości nie wyczułam

na razie

może być ukryta głęboko pod maską

delikatności i taktu

 tak bywa

powiedz