Codzienność

Codzienność

sobota, 15 lutego 2025

sobota

 Ostatnio wystawiam do sprzedaży swoje obrazy i rysunki. To akryle, akwarele. Na razie sprzedałam jedną małą akwarelę. Szukam też jakiejś pracy dodatkowej, ale łatwo nie jest. Do tej pory odezwały się dwie młode i aroganckie osoby. To nie była na pewno uczciwa praca i nie miałam do nich zaufania. Bałam się i zrezygnowałam. Zbieram trochę na Pomagam. Przygotowałam ulotki. 


Poza tym mam zamiar zająć się może jutro jakąś działalnością artystyczną. Trzeba by zacząć coś malować, bo dawno tego nie robiłam. Materiały plastyczne mam. Działać mogę.

Dziś rozliczyłam Pity przez Internet. Mamy trochę zwrotu.

Po wczorajszych Walentynkach pewnie przytyłam. Nie dość, że było odstepstwo od diety zupowej, to jeszcze były słodycze i wino.

Mój Kacperek, kotek z maluchów już jest miziakiem. Leży obok mnie i sie przytula. Cudny jest. Dwa pozostałe maluchy są dzikie. Misiu bardziej. Z Sówką chyba dam radę. Misiu dziki i czarno to widzę...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam