Codzienność

Codzienność

poniedziałek, 12 września 2016

Przedsmak jesieni, praca i 9 kotów do wydania...

Jesień nadchodzi wielkimi krokami. Czuć to mimo ciepła i słońca. Mnie znowu zaczęła kusić wieś. Chętnie bym wyjechała. Tak mnie na wieś ciągnie, że nawet partnerów, którzy się na wsi wychowali przyciągam. Najpierw Krzysiek, a teraz Sebastian. On też do 15 roku życia na wsi mieszkał. Pracę zna i pracowity jest. Z nim miałabym odwagę wyjechać. Ja myślę o warzywniku na przyszły rok. Takim małym, skromnym. Krzysiek się chyba zgodzi. Posadziłabym bób, fasolkę, dynie, kabaczki, kalarepę, buraki, dymkę, ogórki, pomidory, sałatę z tym, ze w pojemnikach, może paprykę czyli to co rośnie i udaje się. U mnie ziemia jest kiepska. Wszystko buja idzie w liście, a owoców mało. Kuszą mnie oczywiście kapusty, bo pięknie główki wiążą, ale z bielinkiem sobie nie radzę.
W tym tygodniu trzeba odmłodzić maliniak. Zaplanowane też mam robienie dalszych prań i przetworów. Może w tym roku oprócz sosów chińskich i meksykańskich zrobię też paprykowy i pomidorowy? Przepisy mam z bloga Kresowa zagroda i od Asi z MarAsiowej ostoii. Wyglądają interesująco. Kusi mnie przygotowanie sałatki z kapusty i marchwi tylko nie wiem co Krzysiek na to. On nie znosi gdy przetwory robię. Trzeba również posprzątać w spiżarni i trochę na strychu. Krzysiek będzie znowu klął i się wściekał.
Jutro Krzysiek jedzie do miasta na zakupy. Ma kupić dynię na zupę i sos i kilo pieczarek. Mam zamiar je wysuszyć na zimę. Nawet lubię suszone pieczarki. Smakują mi w zupach i w sosach. W kolejnym tygodniu kupię następne kilo. Co prawda nie mają tego aromatu co grzyby leśne, ale dobre i to gdy innych brak.

Ostatnio znowu znajoma rozmnożyła koty. Tym razem ma do wydania 9 maluchów. Było 10, ale jeden zginął tragicznie w nowym domu zagryziony przez psa. Jeszcze mnie zgroza trzyma na samą myśl tym bardziej, że zaraz przyszli po następnego. Muszę zrobić ogłoszenia. Znajoma zarzeka się, że obie kotki w końcu wysterylizuje. Oby...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam