Kupiłam sobie dwa pierścionki srebrne z naturalnymi kamieniami. Jeden z ametystem i drugi z szafirem. Mnie zależy na naturalnych kamieniach, ale nie wszystkich. Wybieram te które maja cenne dla mnie właściwości. Wierzę w litoterapię. Teraz chcę jeszcze kupić pierścionek z szmaragdem, bo to kamień miłości, a tej mi ostatnio brakuje. Myślę też o rubinie. Krzysiek mi ma kupić pierścionek z brylanetem tyle, ze złoty. Ja za bardzo złota nie lubię, bo to metal o męskich wibracjach. Mam dwa pierscionki i obrączkę i nie noszę. Ten nowy będę nosić. Kocham srebro, bo to metal księżycowy. Wpływa na emocje, wrażliwość.
Jakiś czas temu skończyłam kurs psychodietetyki. Mnie pomógł, bo zrozumiałam swoje stany emocjonalne i ich wpływ na to co i ile jem. To był kurs bardzo okrojony. Myślę o bardziej rozbudowanym kiedyś. Są też studia podyplomowe. Nie wiem czy uda mi sie skończyć studia. Moze. Na pewno natomiast nie skończę studiów podyplomowych - psychologia starości. Kiedyś lubilam towarzystwo starszych osób. Mama mnie zniechęciła. Moze to i dobrze, bo nie chciałabym pracować z osobami z demencją czy alheizerem. Brak by mi było cierpliwości. Ja wychodzę z załozenia, że pomagać mozna tym, którzy o pomoc proszą i wspólpracują. Starsi ludzie mają rózne podejście. Nie zawsze kojarzą. Są krnąbrni, uparci, roszczeniowi. Bywaja agresywni i wulgarni. To nie dla mnie.
Bardzo mi się podobają Twoje pierścionki:)))też lubię srebro:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńja wolę srebro:)
OdpowiedzUsuń