Codzienność

Codzienność

sobota, 10 września 2016

Praca, planety i poliandria...


Dziś wstałam tuż po ósmej i wzięłam się za pracę. Wróżyłam i pisałam jako redaktorka teksty na portalu z pożyczkami. Zarobiłam około 50,00 zł jak na razie co mnie cieszy, bo dla mnie to sporo. Zwłaszcza, że pracuje w domu leżąc na kanapie z kotem na kolanach. Zrobiła również dwa prania. Po południu będę robić sos chiński do słoików. Ja robię z papryki czerwonej, pomidorów i cebuli z przyprawami. Nie dodaje kukurydzy ani ananasa. Kukurydzę dodaje za to do meksykańskiego. Może go zrobię w przyszłym tygodniu. Jutro odpoczywam, a w poniedziałek jadę do miasta, bo ma nie być światła i pracować nie dam rady, bo niby jak. Od wtorku następne prania. Pozostały jeszcze kapy z pokoju dziennego, zasłony i firany. No i pościel zwierząt.

Nadal gnębią mnie planety. Teraz neptun, saturn i jeszcze na dodatek mars. Ten ostatni już przechodzi niedługo do koziorożca i zacznie mi sprzyjać. No przynajmniej na początku. Saturn przejdzie w przyszłym roku, a neptun posiedzi kilka lat, bo porusza się wolno. Niedługo dojdzie wpływ plutona na moją wenus i marsa. Mogę się zetknąć z przemocą. Dotknąć może mnie, Krzyśka lub Sebastiana. Trochę się tego obawiam.
Nadal jestem i z Krzyśkiem i z Sebastianem. Krzysiek jest coraz bardziej wściekły i źle mnie traktuje, ale to nic nowego, gdyby mnie traktował dobrze to by Sebastiana nie było w moim życiu. Sebastian nadal jest dla mnie zagadką. Niby znamy się prawie 4 miesiące i fascynuje mnie, ale tak do końca mu nie ufam. Jest cudownym połączeniem wrażliwości i męskości. Jest przedsiębiorczy, pracowity, ale ma i wady, które mi każą zachować ostrożność. Martwię się zwłaszcza o koty, bo on chyba nie przepada i dlatego raczej wybiorę Krzyśka. Z drugiej strony tak jak jest jest mi dobrze, bo oni doskonale się uzupełniają. Muzułmanin może mieć cztery żony to ja chcę mieć dwóch mężów. Poliandria w Tybecie nadal kwitnie.

2 komentarze:

  1. Gorzej będzie, jak Krzysiek sobie jakąś pannę przygrucha. Wtedy to już będzie nie tylko "poliandria" ale i sajgon:)
    Skup się na słoikach:) życie samo napisze najlepszy scenariusz.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam