Codzienność

Codzienność

niedziela, 5 lutego 2017

Codzienność i wyzwania...

Wstałam dziś tuż po 9. Wyspałam się ale nie za bardzo odpoczęłam. Tydzień był  dość ciężki - sporo zajęć, ćwiczeń. Efekty mierne, bo mało schudłam i mało zarobiłam. Zupełnie wysiłek się nie opłacał. Zmęczenie czuję. Dzisiejszy dzień mam zamiar potraktować ulgowo, bo chcę wypocząć i zrelaksować się. Mam zamiar wrzucić na luz. Nie będzie to łatwe, bo podjęłam się sama przed sobą kilku zobowiązań i mam zamiar to co zaplanowałam wykonać. Muszę zrobić oczywiście zabieg Reiki, muszę medytować i powinnam ćwiczyć codziennie jogę. No, a teraz dodatkowo puki chcę się odchudzać powinnam codziennie jeździć na rowerze. Do tego dochodzi czytanie co najmniej jednej książki na tydzień oraz pisanie co najmniej jednego tekstu na tydzień czyli opowiadania, wiersza lub haiku i malowanie co najmniej jednego obrazka na tydzień. Problem w tym, że w upływającym tygodniu ani nie malowałam ani nie pisałam...Dziś więc ostatni dzień by z zadania się wywiązać... Czy się uda? Bardzo bym chciała, bo mam dość marnowania czasu na przesiadywanie w internecie...

W przyszłym tygodniu mają wrócić mrozy w nocy. Martwię się, bo przecież centralne u mnie wysiadło. Na razie jest szaro i ponuro. Śnieg topnieje, a na drodze jest masa kałuż. Ta zima dała mi popalić i pewnie jeszcze da. Cóż takie życie. Staram się wszystko na co nie mam wpływu znosić ale pokory we mnie nie ma i czasem się jednak wściekam. Nie podoba mi się moja złość, bo to nie jest rozwiązanie. Nerwy przecież niczemu nie służą. Powinnam nad moją złością popracować. Oj powinnam...

Na razie czekam na wiosnę, na wybuchającą zieleń, pierwsze kwiaty/u mnie przebiśniegi/, radość ptaków i na pierwszy wiosenny deszcz spływający kroplami po korze drzew i źdźbłach trawy...

A na koniec myśl, motywujące zdjęcie i zmykam...

 Miłość ludzka to najbardziej uderzający z paradoksów - istota wybrana staje się nią dzięki wartości, którą posiada tylko dla kochającego. - Georges Bataill

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam