Nadal robię zdjęcia i wygląda na to, że mam nową pasję. W życiu bym się tego nie spodziewała, bo jeszcze niedawno nie znosiłam robić zdjęć. To był stres. Zapisałam się do nowych grup na Facebooku - Fotografia krajobrazów i Fotografia kulinarna. Chciałam wykupić kurs podstawy fotografii, ale się z tym wstrzymałam i pilnie się uczę na Youtube i z ebooków. Jeszcze błędy robię. Chcę też wykupić kurs nauki robienia zdjęć krajobrazów i kurs fotografii kulinarnej. Ten pierwszy jest tani i kupię go szybko jeśli się zdecyduję. Ten drugi już jest droższy i muszę na niego poczekać. Kupiłam aparat... Te zdjęcia są robione jeszcze starym... Myślę o kupnie specjalnego programu do obróbki zdjęć...
Nadal maluję i akrylami i akwarelami...
A na koniec pierwsze zdjęcie nowym aparatem :) jestem bardzo zadowolona...:) Było robione wieczorem na dużym przybliżeniu...
Nowy aparat się sprawdza. My obcinamy gałęzie nawet grube za pomocą ręcznej piły gałęziówki . Mój mąż nazywa ją lisi ogonek . Ja sama nią obcinam . Szybko i nie jest trudno. Pozdrawiam cieplutko 💖
OdpowiedzUsuńpoczytam o niej:)
UsuńA mnie szkoda każdego krzewu i drzewa.
OdpowiedzUsuńSąsiedzi już w ogóle nie mają drzew w ogrodzie bo im liście śmiecą. Planeta powoli umiera, czego człowiek nie wytnie to wiatr połamie, a susza będzie podobno co rok większa. Oby się nie sprawdziło - kreska
ja mam dużo drzew i krzewow, ale jest dzungla. Muszę to przerzedzić, bo nie można chodzić i drzewaka owocowe sa zagrożone. Jest też masa dzikich malin
UsuńTak też myślałam, że masz gąszcz ☺ bo wiem jak kochasz przyrodę. Przed chwilą mnie zmroziło- spłonęło już 4 tyś ha. Parku Biebrzańskiego. Agatko, Ty jako profesjonalistka może masz jakieś słowo pociechy co do przyszłości, bo jakoś wszystko czarno widzę- kreska
Usuńteż się martwię- rośliny, cierpiące zwierzęta. Okropne...
UsuńJa również często korzystam z lisiego ogona . Z własnego doświadczenia wiem że szkoda kasy na narzędzia akumulatorowe.
OdpowiedzUsuńno pomyślę:)
Usuń