Codzienność

Codzienność

piątek, 10 maja 2024

piątek


Pracy koło domu ubywa. Plewienie się kończy. Dziś było wycinanie sekatorem odrostów płazinca, plewienie i koszenie oraz zbieranie do worka tego co zbędne i co trzeba wywieźć ze śmieciami. Worki postawi sie koło kosza. Jutro mam szkołę i w niedziele też. Jutro jeszcze idę do kaplicy, bo mam mszę za mamę. Nic nie zrobię. W przyszłym tygodniu chcę skończyć plewienie i może zacznę cięcię pilarką. Moze też uda sie wywieźć sprzet elektroniczny. Moze po 15 V zacznie się remont. 

Postanowiłam jedną skrzynię w której miałam warzywa, zmienić w kwietnik. Chcę kupić troche roślin. Głównie na skalniaki. Ma być ładnie koło tarasu. Moze kupię też hosty do donic i miodunkę, bo bardzo ją lubię. Kupiłam irysy, ale nie wiem czy coś z nich będzie, bo liche kłącza przyszły. Muszę kupić morcinki i moze chryzantemy zimujące. Chciałbym clematis, bo jeden mi sie zniszczył. Był biały i pięknie kwitł.

Sąsiad moze mi zrobi żwirek na cmentarzu. Pojadę zobaczyć i moze wsadzę cioci Ali i wujowi Staśkowi kwiaty na skalniaki do donic. Wzięłabym sadzonki od siebie. Oni mają przed grobem długą donicę. Takie same lub podobne donice chcę zamontować dla wszystkich moich bliskich. Dziś były urodziny Bogdana. Był moim pierwszym poważnym partnerem. Zmarł tragicznie tuz po 20 stce. Paliłam dziś świece. 

Ostatnio rozmawiałam ze znajomą mojej mamy. Ona jest ze wsi. Całe życie była rolniczką. Twierdzi, ze teraz wieś się zmienia wprzedmieście. Nikt nie chce w polu robić. U niej na wsi na 200 domów tylko w jednym są krowy. Sama ma 10 hektarów i nic juz nie jest obrabiane. Ona nie ma siły, a syn pracuje i nie chce.

Tu  moje obrazy. Pierwszy to akwarela. Ja lubię malować, ale wiele nie sprzedaję. Najwięcej akwareli. Czasem maluję po numerach, ale tych obrazów nie sprzedaję. Zbyt pracochłonne są...:)

Chudnę i od kilku dni nie jem mięsa...




 

***

jesteś

ciepłem

słodyczą

drgnieniem serca

otoczyłeś mnie ramieniem

zasypiam

ubrana w czułość

dobro

3 komentarze:

  1. Ja też działam w ogrodzie. Wczoraj kupiliśmy pelargonie , sadzonki selera , pora , ogórków , cukini , kapusty. Z ziół dokupiliśmy rozmaryn. Dzisiaj sama pracowałam w ogrodzie i posadziłam tylko część sadzonek. Ładne są Twoje obrazy. Miłego weekendu 🌷🌷🌷

    OdpowiedzUsuń
  2. Pracowicie u Ciebie! A malunki przecudne ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja robię, robię i robię i jakoś tak nic nie widać tej roboty. :-/ Teraz wieś sprzemysłowiała, rolnictwo jak już mamy to przemysłowe a tzw. trzymanie krów czy kurek odchodzi do lamusa. W sklepie wszystko lepsze i takie bezwysiłkowe. ;-D

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam