Działam w domu i na zewnątrz. Teraz robimy nową rabatkę pod domem mamy. Rabatka jest od strony północnej. Już kupiłam rośliny. Część roślin. Ziemia jest żyzna w tym miejscu. Jeśli dzik nie poryje, będzie fajnie. Poza tym jest zaplanowana praca w ogródku mamy. Sąsiad mi usunie ostrężyny. Te stare z wielu lat. Młode odrosty będę niszczyć sama na bieżąco. Trzeba podpiąć młode winorośle. Stary zdrewniały krzak winorośli trzeba odmłodzić choć nie czas na to.
Niedługo u mnie remont. Ma być teraz robiony pokój Adriana /malowanie/, dach nad komórką i płot, żeby dzik nie wchodził. Moze uda się zrobić żwirek na cmentarzu.
Planuję też naukę. Będzie kurs parapsychologii do końca w ESKK, kurs kronik akaszy, kurs neurografiki, kurs Canvy i chyba coś z jogi. Chodzi mi o yin jogę albo jogę kręgosłupa.
Maluję obrazy. Tu te, które malowałam na zamówienie :)
Ukojenie
jeszcze jedna łza i jeszcze jedna
trwam w bólu a dusza krzyczy
miota się szuka ukojenia
nie mogę spać ani czytać
rozmowa drażni samotność boli
szukam ciszy
las wabi i szum drzew
szelest liści
miękkość trawy na łące
refleksy słońca w nurcie rzeki
czasem odgłos deszczu
i chłodne krople na policzku
czasem miękkie futro kota
mokry nos psa wtulony w dłoń
czasem muzyka
wreszcie czuły dotyk pieszczota
ona daje nadzieje
budzi uśmiech
***
lubię dotykać wersów
malować obrazy z liter
kolorować dialogi
najpiękniejszym wierszem jesteś ty
szeptem pomaluj mi strofy
dodaj szczyptę czułości
pięknych słów uczuć
otul ciepłem
tak cudownie to
pachnie
tak cudownie brzmi
nasączę to tęsknotą
i pragnieniem po brzegi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam