W najbliższym czasie muszę kupić nowe meble do kuchni, sypialni i przedpokoju. Później trzeba będzie zmienić biblioteczkę i chyba meble w pokoju dziennym. Niby mają dopiero pięć lat ale już się chwieją i rozpadają. Długo nie postoją. Trzeba kupić solidniejsze.
Porządki w domu idą swoim torem. W przyszłym tygodniu skończę
robić w szafie i zabiorę się za sienie. Jest w nich prawdziwy skład różnych rzeczy. Część będzie trzeba wyrzucić, a część wynieść. Prawdziwy problem z tym. Drugi problem to zęby, a raczej dziąsła Rozi. Nie wiem czy nie trzeba będzie zrobić zabiegu i kilku zębów usunąć. Niby dziąsła nie są czerwone, ale je tylko suchy pokarm i miauczy gdy pyszczka dotykam. Mogła się zranić czymś, ale jeśli nie poprawi się do wtorku to z nią pojadę.Józek od miesiąca znowu ze mną w nocy nie śpi. Przeniósł się do Krzyśka gdy tylko kołdrę na koc zamieniłam. Nie wiem czemu tak tego koca nie znosi. Obrazić się na mnie nie obraził, bo w dzień u mnie na kolanach leży i niemiłosiernie grzeje, bo kocisko duże. Nie gonię go jednak, bo przyjemność przeważa dyskomfort w postaci spoconych nóg.
śliczny kocik...z lekka przypomina mi moją , zaginioną Kidusię
OdpowiedzUsuńi jaki kochany:)
Usuń