Codzienność

Codzienność

niedziela, 27 sierpnia 2017

Niedziela

Dziś wstałam dość późno. Potrzebowałam snu i odreagowania po pracowitym tygodniu. Musze też mieć energie do dalszej pracy koło domu i zarobkowej. Praca koło domu posuwa się stopniowo do przodu choć końca jeszcze nie widać. Praca zawodowa też ok. Ostatnio udało mi się zdobyć dwa stałe zlecenia. Będę pisać na portal horoskopy i będę redagować bloga oraz stronę na Facebooku. Złożyłam też jeszcze kilka ofert ale co z nimi nie wiem. Na razie cisza. Teraz już nie piszę tekstów po 2 zł więc moje zarobki wzrosły.

Od kilku dni walczyłam z komputerem, bo aktualizacja uszkadzała mi komputer. Nie dało się praktycznie pisać ani na forach ani na blogach ani na Facebooku. Zacinała się klawiatura i trzeba było otworzyć kolejna stronę i wrócić po chwili do pisania. To pomagało na moment. Gdy się usunęło aktualizacje problem znikał. Niestety ja mam Windows 10, a on aktualizacje wgrywa automatycznie i gdy usunęłam szybko była zainstalowana z powrotem i problem powracał. Na razie pokombinowałam i ustawiłam komputer na połączenie taryfowe. To ponoć ma pomóc. Zobaczymy. Jak nie to trzeba będzie zasuwać do punktu napraw. Może to by i  dobre było bo bym sobie corela, simsy i sterowniki do tabletu graficznego wgrała.

Nadal nie podjęłam jeszcze decyzji czy zdecydować się na rysunek sztalugowy czy na malarstwo sztalugowe. Raczej jednak wolę w tym roku rysunek ze względu na to, ze zajęcia są w środę po południu, a nie w sobotę rano. Nie wiem tylko czy musze się zobowiązać do uczestnictwa w każdych zajęciach. To by mi nie było na rękę. Muszę chyba dopytać zanim deklaracje wypełnię. Nie wiem też co z ikoną. Miały być warsztaty we wrześniu, a na razie cisza na ten temat. Szkoda by było jakby się nie odbyły. Napaliłam się na nie. Decyzję podejmę jutro. Jutro też się dowiem co z ikoną...

A na koniec parę zdjęć. Zrobiłam gdy byłam na krótkim spacerze. Przy okazji nazbierałam ziela. Tym razem to łopian, bylica, nawłoć i perz. Miała być i brzoza ale są zbyt wysoko gałęzie. W przyszłym tygodniu zerwę jeszcze bukszpan i chmiel. To już wszystko na ten rok... Zmykam, bo za chwilę chcę sobie zrobić zabieg harmonizacji czakr. Muszę się pospieszyć, bo niedługo mam kolejna lekcję kursu. Dziś muszę też jeszcze horoskop na pół roku zrobić, a jutro mam zabieg koloroterapii i oczyszczanie czakr. Za te zabiegi znajoma mi zapłaci jak będzie mieć pieniądze:(







4 komentarze:

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam