Codzienność

Codzienność

sobota, 29 czerwca 2019

sobota

Lipiec zbliża się wielkimi krokami. U mnie będzie pracowity o ile pogoda pozwoli. Trzeba pokończyć to co bylo zaczęte w czerwcu. W pierwszych dniach muszę kupić facelię, a Krzysiek skopie pod nią, bo trzeba ja wysiać. W przyszlym roku chcę w tym miejscu posadzić bób i ziemniaki. Lepsza gleba sie przyda. Z przodu domu trzeba by zrobić trochę porzadku. Jest do wycięcia parę pędów winobluszczu i chmielu. Winobluszcz wyglada pieknie, ale zniszczyl mi tynk i pnie sie po rynnie. Moze ja uszkodzić, a na to pozwolić nie mogę. Są do wycięcia dzikie maliny i krzaki w ogrodzie. Cienkie moze Krzysiek wyciąć sekatorem. Chodzi mi po głowie, zeby ocieplić kawałek ściany od kuchni. Spytam chyba o koszt. Moze by to o parę stopni temperaturę w kuchni podniosło. Teraz bywa 8 stopni bez grzania w duze mrozy. Gdyby było choć troche ponad 10, tobym byla zadowolona.
Moze znajomy będzie miał czas, to mi potnie piece od centralnego. Mam dwa w piwnicy i trzeba by je sprzedać na złom. Piece są duze i ciężkie. Parę groszy by sie przydało.

Pracy Krzyśkowi na razie nie szukam. Jest sporo pracy koło domu, ktorą moze wykonać, a mnie pieniadze zostana w kieszeni. Gdyby pracowal toby tego nie zrobił. Ja bym musiała do tego kogoś nająć i mu zaplacić. Krzyśkowi ulżyło. Gdy mu to powiedziałam to wyraźnie się ucieszył. Chyba jednak woli popracować w domu godzinę niż w pracy siedem. Nie wiem czy to lenistwo czy brak siły. Raczej to pierwsze, bo jesteśmy razem juz prawie 15 lat i nigdy sie do pracy nie rwał.

Dziś były ostatnie zajęcia z malarstwa, ale ja nie byłam, bo bałam się imprezy z kawą i ciastkami. Nie lubię takich, a towarzystwa nie szukam. Zacznę chodzic dopiero od września, bo już prowadzącej powiedziałam. Oby nie zapomniala. Całe lato będę malować sama w domu. Poźniej najwyżej obrazy zawiązę do skończenia. Będę malować kwiaty i pejzaże na sztalugach. Moze też poczynie  portrety pastelami i kredkami. Kusi mnie węgiel. Moze kiedyś.

Obraz jeszcze przed skończeniem... Trzeba dodać barw liściom, środkom słonecznikow, moze nieco zmienić tlo by nie bylo w kolorze wazonu. Dziś skończę i zacznę kolejny obraz. Moze irysy...



6 komentarzy:

  1. W ogrodzie zawsze jest dużo pracy . Mam nadzieję , że wspólnie zrealizujecie wszystkie projekty . Słoneczniki śliczne , zrobiłaś bardzo duże postępy.Pozdrawiam cieplutko 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Słoneczniki wyglądają pięknie, masz wielki talent! Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny obraz! Nie poprawiaj za bardzo tła, niech się te kolory powtarzają i przenikają, obraz wygląda wtedy na spójny.

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam