Codzienność

Codzienność

wtorek, 11 lutego 2020

wtorek

Znowu schudłam. Mam już  prawie tą wagę, którą zaplanowałam osiągnąć w tym roku. To jednak jeszcze nie koniec. Brakuje mi 3 kg do granicy nadwagi i chcę zawalczyć. Teraz juz widzę, że schudłam. Chcę jeszcze ważyć w normie... To 17 kg. Sporo...

Wymieniłam trochę ciuchów. Większość już przyszła. Teraz czekam tylko jeszcze na dwie bluzki. Na razie nic więcej nie kupię. Kolejne zakupy dopiero wiosną, bo nie mam nic z krótkim rękawem. Teraz noszę rozmiar 46, a był 56. Powoli zaczynam sie sobie podobać. Teraz juz będzie tylko lepiej.




Znowu zaczęlam ćwiczyć callanetics. Gdy byłam młoda to ćwiczylam przez miesiąc i moja sylwetka bardzo zyskała. Te ćwiczenia działają bardzo szybko. Mam książkę i film. Chcę ćwiczyć tylko brzuch, który wyglada koszmarnie oraz uda i pośladki. Myślę o dwoch ćwiczeniach. Tylko dwa, ale za to bardzo dużo powtorzeń. Powinno być 100 jednego, a ja chcę dojść do 300. No zobaczymy. Na razie dodaje po trochu. Juz mam ponad 100 na brzuch. 
To ćwiczenie na brzuch, ktore wykonuję działa też na szyję i podbródek. Liczę, że może i na mój podbrodek coś zadziała.

Urlop mi sie skończył. W tym tygodniu już pracuję. Było kilka tekstów i sporo wrózenia. Dziś może skończę horoskop partnerski dla stalej klientki, a od jutra zaczynam serię zabiegów Reiki. Klientka jest znerwicowana i brakuje jej energii...

Czuć wiosnę. Mama się obudziła i myśli o posianiu kwiatów. Gdyby miał jej kto przygotować grzadki toby chciała posadzic trochę warzyw. Planuje kartofle, pomidory, sałatę i rzodkiewkę. Ja w tym roku nic sadzić nie będę. To juz postanowione. Nie wiem kto jej pomoże, bo mój sąsiad, ktory to zawsze robił zmarł. Bardzo go będzie brakować, bo był pracowity i sporo nam pomagał. Został po nim pies. Rodzina wziąć go nie chciała i mama była skłonna to zrobić, ale on nie lubi kotów. Wziął go sasiad. Niestety jest trunkowy i obawiam się, że może go nie karmić tak jak trzeba.

5 komentarzy:

  1. Pięknie wyglądasz. Podziwiam twoją determinację do schudnięcia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dobrze wyglądasz , podziwiam Twoją determinację . Pozdrawiam cieplutko 💖💖💖

    OdpowiedzUsuń
  3. Och !!! wyglondasz super ! Ja bym sie zastanowila nad tymi 17 kg do schudniecia ...raczej postaraj sie byc nadal konsekwentna i utrzymaj ta wage ,a bardziej skup sie na dolnych partiach ..chociaz naprawde uwazam ,ze jak na pania po 50 siatce wyglondasz swietnie ! Pewnie bedziesz musiala kosmetycznie pomyslec o skorze ,bo jezeli tak duzo schudlas to tu i tam moze wyglondac nie za bardzo ,ale najwazniejsze juz za Toba!!! Jeszcze raz gratuluje i nieustajaco podziwiam !!! Tez bym tak chciala ...oj chcialabym ,chciala ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluje! tak,widac,ze schudlas:) I to sporo:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Już jest ok, wystarczy! Świetna kurtka👍 pozdr. Kreska

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam