Codzienność

Codzienność

niedziela, 9 lutego 2014

Praca, bułki i haiku

Praca mi idzie dobrze i sprawia mi frajdę. Złapałam już kilka zleceń w tym jedno z tych na wczoraj. Od 2 dni pisałam po kilka godzin teksty reklamowe na forach. Jutro mam do napisania tylko króciutki tekst o antenach satelitarnych i już laba tzn. pisanie ale, na zapas i na portale gdzie dopiero zaczynam działać czyli luz. Zarobiłam już trochę i tak sobie myślę, że można z tego wyżyć, choć raczej skromnie jeśli nie chce się pracować  po całych dniach. Można też złapać całkiem fajne i ciekawe zlecenia na dłużej. Teraz jest zlecenie na prowadzenie bloga kulinarnego przez kilka miesięcy, ale jest już 45 osób chętnych więc wątpię, żebym go zdobyła.

Teraz już odpoczywam z dwoma mruczącymi pupilami na kolanach. Czuję się błogo. Tak jest cicho i spokojnie. Nawet Krzysiek olimpiady nie ogląda, bo ma fazę na czytanie. Ostatnio przyniósł z biblioteki nawet romanse.
Dziś oglądałam jazdę figurową na lodzie i skoki tak, że i ja trochę sportem żyję, ale bez przesady. A po południu upiekłam bułki z tymiankiem i rozmarynem. Były pachnące i bardzo smaczne. Zjadłam bez wyrzutów sumienia, bo raz człowiek żyje.

A na koniec moje zimowe haiku, które zajęło I miejsce w konkursie na blogu http://eddie-ad.blogspot.com/

Mróz o poranku
kot wącha białe kwiaty
na szybie


6 komentarzy:

  1. Błogi spokój z kotkam na kolanach to wielkie szczęscie.Szkoda że nie podałaś przepisu na bułeczki ziołowe bo takich jeszcze nie robiłam. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepis prosty czyli normalne bułki plus ulubione zioła.

      Usuń
  2. to fajnie, że masz zajęcie...
    my... wałkujemy Olimpiadę od rana do wieczora !

    OdpowiedzUsuń
  3. Brawo Agato. Cieszę się razem z tobą. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam