Dzisiaj już odpoczywam w spokoju i ciszy czyli tak jak najbardziej lubię. Napisałam też trzy wiersze i parę haiku. Pobuszowałam ponadto trochę po portalach z poezją i poczytałam wiersze innych. Teraz wiosna i sporo fajnych utworów o przyrodzie i urokach budzącej się do życia, natury powstało. Brakowało mi już poezji i jej delikatnych fluidów, brakowało mi miękkich słów i subtelnych zwrotów, bo praca pracą, a trochę wykwintnych wrażeń i artystycznych wzlotów mi się od życia należy. Krzysiek siedział dzisiaj raczej spokojnie bez telewizji i albo rozwiązywał krzyżówki albo czytał jakąś książkę o bitwach, a później przeczytał moją książkę z aforyzmami. Książka, a raczej paczka z książkami przyszła niedawno z wydawnictwa i dopiero teraz znalazł czas by się w lekturze zagłębić. Dedykacja w książce wyraźnie go ucieszyła. I dobrze.
Teraz siedzę z Józkiem na kolanach i leniuchuję. Później zrobię sobie zabieg Reiki i przepiszę jeszcze horoskop dla koleżanki i prześlę jej na skrzynkę. Zadowolona nie będzie, bo wychodzi na to , że dziewczyna, którą interesuje się jej syn jest osobą bardzo kontrowersyjną i może pod maską miłej i pozytywnej osoby ukrywać się prawdziwa zołza już nie tak miła, a zawzięta, uparta, fałszywa i bardzo trudna we współżyciu. Nie zazdroszczę jej i nie chciałabym za nic takiej synowej. Szczerze mówiąc horoskop mnie przeraził, bo jeszcze tak trudnej i skomplikowanej osoby nie znałam, a gdyby mnie ta wątpliwa przyjemność spotkała to po prostu bym zwiała nie oglądając się za siebie.
Zmykam na medytację, a później zabieram się jeszcze za tarota...
Wiosna i ty
nie mów
że wiosna nie rozgrzała myśli
nie roznieciła ognia w sercu
nie narzekaj
na chłód dłoni
i samotność
popatrz
już krokusy
ścielą się kobiercem
pod stopami
a ptaki zakładają gniazda
posłuchaj
deszczu pieszczącego trawę
i pączki na gałęziach magnolii
uśmiechnij się i żyj
a radość weźmie cię w ramiona
i otuli ciepłem istnienia
hm... Agatko... nie za dużo medytujesz ?
OdpowiedzUsuńczasami człowiekowi potrzebne jest tzw. uziemienie...
serdeczności posyłam
codziennie medytuję po minimum 15 minut, a przynajmniej staram się
OdpowiedzUsuń