Codzienność

Codzienność

sobota, 14 stycznia 2017

Trochę tego i owego czyli plany i problemy...

Nowy Rok minął już jakiś czas temu, a ja teraz dopiero kończę spisywać plany. Trochę ich mam. Czy się uda je zrealizować czas pokaże. Po pierwsze planuję trochę remontów - malowanie siatki od frontu, malowanie wnętrz i remont łazienki. Poza tym chcę ściąć drzewo i posadzić nowe. Myślę o gruszy, bo moje obie stare już nie owocują. Mają być wycięte chaszcze i zrobiony porządek na podwórku i w ogrodzie. Piła przyjedzie w lutym. Trzeba by też może kupić kosę spalinową, bo jak dobrze pójdzie będzie miał kto kosić. No chyba, że będzie kosić zwykłą. Muszę też zrobić wreszcie płytę na grobie taty. Powinnam wydać jeden lub dwa tomiki. Z zakupów chcę kupić laptop oraz może szafę i frytkownicę do smażenia na łyżce oleju. Na ten ostatni zakup Krzysiek się nie zgadza. Frytkownica tania nie jest, ale ja kocham frytki nie tylko z ziemniaków. Mam też zamiar przez cały rok być na diecie. Sporo tego. Rok powinien być owocny.

Teraz znowu muszę ponarzekać trochę. Już mi to wchodzi w nawyk. W kuchni u mnie dopust boży. Nie dość, że wilgoć mimo zrobionej wentylacji to jeszcze ostatnio zepsuła się kuchenka. Działa tylko jedna płytka. Dobrze, że ta duża. Druga nie grzeje wcale. Ponoć przepalił się jakiś drucik. Ja się na tym nie znam. Do tego jeszcze odpływ, który nawalił przed świętami nadal sprawny nie jest. Można używać tylko prawej komory, bo gdy użyję lewej cieknie. Krzysiek nie bierze się do naprawy i czeka nie wiadomo na co. Poza tym mój antyczny, piękny stół został uszkodzony przez korniki. Jest praktycznie do wyrzucenia, bo jedna noga została na dole zjedzona i stabilny już nie jest. Zniszczyło się też kilka kwiatków.

A na koniec przepis i myśli...

Kotlety z sera żółtego

kawałek sera żółtego o grubości około 1 cm
bułka tarta
mąka
jajko
olej

Ser panierować najpierw w bułce, a później w mące. Smażyć na rumiano z obu stron. Powinien być miękki ale ser nie może się rozlać.


Miłość jest jak narkotyk. Na początku odczuwasz euforię, poddajesz się całkowicie nowemu uczuciu. A następnego dnia chcesz więcej. - Paulo Coelho

2 komentarze:

  1. Masz liczne plany remontowe Agatko. W domu i koło niego jest zawsze coś do zrobienia. Wolałabym mieć mieszkanie w mieście. W młodości się o tym nie myśli, a potem nie zawsze da się coś zmienić. Dziwię się ludziom, którzy przenoszą się z miasta na wieś, a zwłaszcza na jakieś odludzia. Nie ma środków komunikacji, nie ma specjalistów i przychodni, nie ma pracy, nie ma po prostu nic. Masz duże szczęście, że mieszkasz z miastem po sąsiedzku (tak mi się zdaje). Z pozdrowieniami- kreska

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam