Filuś ostatnio awansował na pupila. Kocurek od małego za mną nie przepadał i wolał Krzyśka. To do niego się tulił i z nim się pieścił. Od jakiegoś czasu jednak wysiaduje obok mnie. Zaczął sie tez przytulać i wchodzić na kolana. Gdy go głaskam pokazuje brzuszek, podwija główkę i mruczy jak traktor. Doczekałam sie po prawie 10 latach. Towarzyszy mi nawet wtedy gdy w piecu sie pali, a to świadczy o tym, że mnie wreszcie polubił i że jest złakniony moje bliskości.
Zima u mnie trwała kilka dni. Śnieg spadł i leżał, a powietrze było mroźne. W domu było ciepło. Grzejemy na razie tylko w pokoju dziennym. W innych pomieszczeniach nie trzeba. W sypialni jest około 15 stopni i w kuchni około 13. To dość dla mnie. Nie narzekam.
Przygotowuję sie do świąt. Kupiłam wreszcie zestaw do grzańca i kolejny świecznik w sklepie garneczki. Uwielbiam ten sklep. W najblizszym czasie Krzysiek musi wkopać rurę do wędzarki, bo ma być na święta schab, ser i może udka kurczaka i kaczki. Kupiłam juz część prezentów. Synowi wyślę pieniadze i kupi sobie sam.
No hejka :) Pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńHej:)
Usuńpani agato czytam pani bloga kolka at jest swietny pozdrawiam pania pana
OdpowiedzUsuńkrzyska i kociarnie
Pozdrawiam i ja:)
UsuńBiblioteczka , którą kupiłaś jest śliczna . Fajnie , że masz teraz cieplej w domu. Filuś zmądrzał po dziesięciu latach.
OdpowiedzUsuńPiękny kocurek Miłej niedzieli !
A dzięki i wzajemnie...:)
UsuńMoże on się taki przytulaśny zrobił bo wyczuł że trza godnie zastąpić i brak sobą zapełnić? Koty są bardziej społeczne niż sobie to wyobrażaliśmy, tak wychodzi z obserwacji naukowców którzy się nimi zajmują.
OdpowiedzUsuńmoże i tak. To mądry kocurek:)
Usuńale sobie leniuchuje...
OdpowiedzUsuńSłodziutki jest:)
Usuń