Nadal czekam na rośliny do ogrodu. Będą dwie przesyłki.
Rośliny doniczkowe te które kupiłam trwają, ale nie wszystkie. Zniszczyłł się fikus i zielistka, a jeden bluszcz dogorywa. Niektóre zmarniały, a niektóre ładnie rosną. Coś jeszcze dokupię, bo mam dwie półki na nie. Myślę o pięciu rośinkach, ale jeszcze ich nie wybrałam. Chyba będzie dracena o listkach z żółtym i może fikus lirolistny. Mam dwa normalne i pięknie śmigają.
Ostatnio kombinuję z przepisami, bo jestem na diecie. Tym razem zamiast robić kotlety z kalafiora, zrobiam potrawę bez bułki tartej. Tej mi nie wolno, bo to węglowodany. Potrawa wyszła bardzo fajna, a że robi sie szybko, będę wracać.
Kalafior z pieczarkami
- kalafior
- kilka pieczarek
- kawałek tartej marchwi
- cebula
- śmietana
- sól
- pieprz
- olej
- tymianek
Kalafiora ugotować. Marchew, pieczarki, rozdrobniona cebulę podsmażyć na oleju, dodać kalafiora i przyprawy. Smażyć chwilę razem. Na koniec dodać śmietanę...
A na koniec wiersz i III miesjce za niego...:)
Sekrety z
pamiętnika
wymarzyłam
cię tamtej jesieni
gdy natura
grała ciepłymi barwami
a samotność plamiła
czernią karty pamiętnika
wtedy śniłam
odkryłam sentymentalne sekrety
wywlekałam z
zakamarków cichych myśli
brałam w
dłonie przytulałam
to co tkwiło
w duszy potrzeby tęsknoty
pisałam i
pisałam o tobie
o twoich włosach
pachnących
wiatrem z nad wrzosowiska
i o oczach o
barwie kasztanów z ciepłymi figlikami
i o tym co
we wnętrzu co przyciąga zniewala
opisywałam
wspólne wieczory
przy kominku
i spacery o mglistym
poranku
jak to jest
gdy marzenia się spełniają
czy to się spełni
czy
pozostanie w sercu i pamiętniku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam