Czuję potrzebę popracowania nad moim związkiem z Bogiem. Mam chaos na razie. Niby dekalog jest dla mnie ważny, ale nie wszystko mi w religii katolickiej pasuje. Nie akceptuję gloryfikacji macierzyństwa ani nie twierdzę, że trzeba czcic rodziców jeśli są źli, toksyczni, robią krzywdę. Trzeba im pomóc, gdy pomocy potrzebują, ale trzeba dla własnego spokoju i szczęścia kontakty ograniczyć. Bywają ojcowie gwaciciele, matki sadystki. Od nich trzeba uciec, a nie czcić. Nie uznaję wykorzystywania zwierzat. Dla mnie zwierzę ma duszę i jest tak samo ważne jak człowiek. Przecież czuje. Ma charakter, emocje, inteligencję. Człowiek nie ma prawa zwierząt wykorzystywać, krzywdzić i winny jest im szacunek taki sam jak drugiemu człowiekowi. Jestem ezoteryczką i nie czuję w tym swojej winy. Nie uważam, żebym stawiając tarota czy robiąc horoskop służyła złym siłom. Św Hildegarda z Bingen leczyła minerałami i miała obserwacje typu astrologicznych. To, że komuś chcę pomóc Reiki to też nie zbrodnia. To czynienie dobra. Nie uznaję gloryfikacji cierpienia. Każdy kto cierpi powinien dążyć do tego by swoją sytuację zmienić. Po to dostał od Boga rozum i serce, by robić dla siebie dobrze. Uważam, że trzeba sie kochać, a do tego cierpiętnictwo nie pasuje. Wierzę poza tym w prawo karmy. Jestem za równouprawnieniem. Nie uznaję tradycyjnego podziału ról w mażeństwie i nie uważam bym była gorsza od mężczyzny. Nie mam zamiaru więc mu się podporządkować. W danej dziedzinie decyduje ten, kto ma większa wiedzę na dany temat. Nie uznaję trwałości małżeństwa. Wierność tak, ale jeśli związek jest toksyczny to możliwość rozwodu. To tak z grubsza...
Kupilam trzy drzewka owocowe w tym jedno kolumnowe - śliwo- morelę. Kolumnowe to dla mnie nowość, ale kusząca, bo można sadzić w pojemnikach, a u mnie gleby kiepskie. Dwa pozostałe drzewka to jabloń james grieve i grusza klapsa. Kupiłam również brzozę. Gyby mi się drzewko kolumnowe sprawdzilo, to kupię kolejne, bo miejsce na nie mam bardzo dobre. Chyba jednak w tym roku kupię jeszcze borowki amerykańskie i może czereśnię.
Kupiłam kolejny lakier do paznokci Sally Hansen z serii żelowej. Tym razem wybrałam szaroniebieski. Interesuje mnie jeszcze czarny, ale ten jest bez brokatu i nie wiem jak z jego trwałością. Znalazłam elektryczny pilniczek do paznokci i nie wiem czy kupić. Mnie piłowanie paznokci trochę drażni, bo za długo trwa. Moze elektryczny pilnik by wszystko skrócił.
Za niedługo czeka mnie fryzjer albo farbowanie w domu. Chcę kolor miedziany. Kusi mnie koniakowy, ale nie wiem czy by mi pasował...
***
Dotykam dnia przez krople deszczu
częstuje mnie
szkarłatem i oranżem liści
brzoza przy wiejskiej drodze już kapie złotem
marcinki i chryzantemy plamią rabatę
wczoraj wyczesałam ze zrudziałych traw
ostatnie orzechy
dziś może skłonię się ziemi
w podzięce za lśniące kasztany
jutro wepnę we włosy
gałązkę jarzębiny z lasu za sennymi łąkami
i rozsmakuję się dojrzałej jesieni
nim zapłakany listopad
zasnuje szyfonem mgieł
pola lasy ogrody i wieśniacze chaty
Las jesienią
mglisty
poranek tętniący melancholią
wywabił mnie
z domu
jeszcze
jeden krok i jeszcze jeden
i las
natchniony ciszą
wyciąga po
mnie ramiona
brnę wśród
wilgotnych miękkich traw
chłonąc z
rozkoszą zapach grzybów roślin błota
promienie
złotowłosego słońca
wskazują mi
drogę
tu sosna
zachwyca orzeźwieniem
tam
majestatyczny dąb kusi szkarłatem i muzyką liści
tu wiewiórka
tam dzięcioł
tam świerk
sypie szyszkami
tam jeżyny
usiłują mnie zatrzymać
kosztuję
kilka owoców spragniona słodyczy
po chwili
oczarowana wszechobecnym pięknem
uśmiecham
się do siebie i wracam
zabierając z
sobą moc wrażeń
srebrne
nitki babiego lata
i parę
podgrzybków
Zgadzam się z Tobą w kwestii relacji z Bogiem; pięknie to ujęłaś. Pazurki śliczne ale ten pierścionek z zielonym oczkiem- wyjątkowy:).
OdpowiedzUsuńto cytryn
UsuńMam wiele podobnych przemyśleń na temat rodziny i związków, tyle, że ezoteryka mnie nie kusi, bo jestem zafascynowana nauką. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńno widzisz...
UsuńNiesamowite są rozwaźania ks.Teodora Sawielewicza na wieczornych różańcach o godz 20.30, na Jego kanale "Teobańkologia" (lubi robić dzieciom bańki mydlane)- kreska
OdpowiedzUsuńzerknę:)
Usuń