Mikuś już po zabiegu. Ząbka nie ma. Problemów nie było. Zabieg był w klinice i była narkoza wziewna. Problem był z jego psychiką, bo okropnie się bał, piszczał. Piszczał jeszcze w domu i był w szoku. Dopiero po Reiki usnął i spał przytulony do końca dnia. No cóż piesek rozpieszczony, ale że aż tak się nie spodziewałam. Pikuś jak miał usuwanego zęba też był w stresie i leżał wpatrując sie w drzwi.
Zaczęła się na całego praca na dworze. Rośliny do ozdoby tarasu mi przyszły i już są w ziemi. Kupiłam jeszcze kilka roślin do domu- dracenkę i hoje. Chcę jeszcze coś kupić w pobliże tarasu, ale muszę poczekać aż coś zarobię. Dziś chcę już wyciągnąć węża do podlewania, bo trzeba podlać tuje i róże. One wprawdzie nie rosną, ąle korzenie są ok. Moze jeszcze ruszą.
Kupiłam trzy komplety kredek. Profesjonalne - normalne, pastele i akwarelowe. Mam też juz blendery. Teraz tylko działać.
Wykupiłam tez kursy artystyczne.
tu nagroda :) za obrazek
***
szarpię się łkam
to na nic
niemoc skuła duszę ciszą
ona trwa
tłamsi i zniewala
i tylko myśli kotłują
wzburzone jak morze
czekam aż wypłyną trysną kaskadą
i przemówię do ciebie do siebie
a świat odpowie ciepłem i ukojeniem
i miniaturki
***
niespiesznie
otul mnie muzyką
podaruj mi nuty
niech rytm
twój i mój
zabrzmią wspólnie
w ciszy
gdy czułość
przemawia drżeniem
niespiesznie
***
biegnij
do mnie
dotknij delikatnie
uchwyć szczęście
zaplątane w moje włosy
poczuj zapach
posmakuj oddechu
wydobądź subtelne piękno
niech codzienność
utkana z marzeń
zagra wspólną melodię
I to co kwitnie...
Grunt że już po zabiegu, teraz tylko dalej rozpieszczać. ;-D
OdpowiedzUsuń