Codzienność

Codzienność

czwartek, 10 października 2024

czwartek

 Pogoda ładna i działam na dworze. Mam jeszcze cięcie drewna i inne prace typu sprzatanie, układanie cegieł, plewienie. Zejdzie jeszcze trochę. W domu też mam pracę i działam gdy pada. Pracy ubywa. Od XI chcę mieć wolne. No prawie. Jutro chcę kupić róże. Może wsadzę resztę szafirków. Posadziłam drobne cebulki do długiej donicy na piórka.

Mam też problemy. To choroba Onusi. Koteczka ma prawdopodobnie guza w nosku lub w zatoce. Jest też coś pod oczkiem. Kichała krwią i ropą. Niby leki bierze, ale cierpi i poprawa mała. Nadal nie je. Już z 10 dni. Lekarka mnie uprzedziła, żebym szykowała się na najgorsze. Decyzja przede mną i dojrzewam do niej. Może już jutro ją pożegnam na zawsze, bo nie chcę jej męczyć. Koteczka ma minimum 12,5 roku raczej więcej. U mnie jest 12 lat. Została wyrzucona na przystanku i Krzysiek ją przywiózł. To charakterna kotka. Nie pozwoliła się brać na ręce. Nie pozwoli sobie podać leków. Bała się wchodzić na kanapę i krzesła spała na podłodze. Chyba zanim trafiła do mnie ktoś się nad nią znęcał. U mnie miała dobre życie. Strasznie mi jej żal.




2 komentarze:

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam