Codzienność

Codzienność

sobota, 4 maja 2013

Koty, malowanie, wiersz i labradoryt

Ale się narobiło wczoraj rano. Koty znowu narozrabiały.  Najpierw Józek, którego zostawiłam  przez nieuwagę samego w kuchni  schował się pod stołem i  siedział tam cichutko jak nigdy. Nieświadomy niczego Krzysiek posmarował sobie chleb masłem i wyszedł na chwilę a Józek oczywiście chleb wylizał do czysta i to obie kromki. A potem na dodatek Rozi ukradła mu z talerza w czasie posiłku prawie całą parówkę, wywlokła pod stół paćkając przy tym musztardą i podłogę i dywan i czysty obrus. Wojna była aż huczało bo aż dwa zamachy na Krzyśka w czasie jednego posiłku nie mogły przejść bez echa. On oczywiście poczuł się napastowany i najpierw wrzeszczał na koty, potem na mnie, że je źle wychowałam i jeszcze się śmieję a potem gderał jeszcze z godzinę jak to on...

Ostatnio powstało kilka akwarelek wreszcie na dobrym papierze i muszę przyznać, że jestem z nich zadowolona bo wyszły super w porównaniu z tymi poprzednimi. Co papier do akwarel to papier do akwarel. Maluje się na nim  świetnie i spokojnie można używać dużo wody. Nic przy tym się nie marszczy, nie przecieka i nie tworzą się jeziorka ani strumyczki w nieporządanym kierunku. Nowy, retuszerski pędzelek z włosia sobola do akwarel też sprawdził się świetnie i jest wart swojej ceny. Będę musiała pomyśleć o zakupie innych rozmiarów z tej serii bo te co mam są kiepskie gdyż gubią włosy co bywa bardzo denerwujące.



Bardzo mi się podobają obrazki typu kartek z zielnika z wizerunkami ziół. Tak sobie myślę, że może by spróbować malować takie akwarelki ale chyba dopiero wtedy gdy już kupię lepsze farby...a może gwasze by były lepsze trzeba by spróbować...


Zdecydowałam się wreszcie i zamówiłam kolczyki. Wybór był bardzo trudny bo podobało mi się kilka z różnymi kamieniami z kilku sklepów. Wybrałam kolczyki z labradorytem bo nie mam tego kamienia a od dawna mnie kusił. Kamień jest jakby specjalnie stworzony dla mnie z tym, że w celu terapeutycznym lepsza by była biżuteria taka w której kamień styka się bezpośrednio z ciałem np. pierścionek, naszyjnik czy bransoletka z tych na gumce...

Właściwości:

Pobudza kreatywność, oryginalność i innowacyjność, dodaje odwagi, wytrwałości i zapału, łączy intuicję z intelektem oraz energię słońca z energią księżyca

Zdrowotnie pomaga na problemy z

- układem hormonalnym
- brakiem koncentracji i pamięci
- na bóle głowy
- problemy kostne i stawowe
- artertyzm, reumatyzm
- przeziębienia
- choroby oczu
- oczyszczaniem ciała z toksyn
- zbyt szybkim starzeniem
- otyłością zwłaszcza u kobiet
- brakiem energii i aktywności fizycznej


Kolczyki są naprawdę długie bo mają aż 10 cm i z tego powodu raczej nie będę ich nosić na codzień w domu bo będą kusić koty a jedno ucho już miałam kiedyś uszkodzone w ten sposób i powtórki z rozrywki nie chcę...

Pogoda deszczowa taka jaką najbardziej lubię ale chłód i wilgoć skłoniły mnie do napalenia w piecu kominkowym. Nastrój jest cudowny, taki romantyczny. Deszcz stuka rytmicznie o szyby i parapet a w piecu huczy. Żyć nie umierać. Napisałam kiedyś taki wiersz pasuje...

Muzyka duszy

Wiatr w kominie
wygrywa rzewną melodię
świerszcz za piecem
wtóruje mu z cicha
na skrzypcach ze snu
deszcz nostalgią wystukuje rytm

rozrzażone polana
oddają ciepło
z cichym trzaskiem
snując swoją opowieść

twoje palce
wplątane w moje włosy
tłumią rozbiegane myśli
i rozszalałe emocje

zastygam w puchu
twoich chętnych ramion
z błogością zdobiącą wargi
tak spokojna

muzyka duszy
gra i gra bez końca

Koty poczuły piec i porozciągały się w pobliżu...a ja już szykuję farby...


2 komentarze:

  1. Krzysiek zrobiłby lepiej gdyby też się pośmiał z tych sympatycznych zdarzeń, zamiast się wyżywać na Tobie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. taki ten mój pan już jest pewnie się starzeje i robi się zmierzły...ale podobno mężczyźni tak mają...

      Usuń

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam