Codzienność

Codzienność

sobota, 8 grudnia 2018

Niedziela

No i zabrałam sie wreszcie za aparat w telefonie. Kombinowałam z ustawieniami i doszłam. Teraz zdjęcia robię w domu gdy jest nastawiony na żarówkę. Poza tym robiłam zdjęcia seryjne, a teraz robię pojedyńcze. Jest poprawa na tyle, że zrezygnowałam z kupna aparatu. Telefon mi na razie wystarczy. Kiedyś planowałam zrobić kurs fotograficzny i kupić aparat z tych trochę lepszych ale stwierdziłam, że to bez sensu. Nie przepadam za robieniem zdjęć. Nie polubie raczej i nie mam gdzie tych zdjęć robić, bo prawie z domu nie wychodzę. To się raczej nie zmieni, a jeśli juz to nieprędko. Kuszą mnie nawet wyjazdy np. weekendowe w góry ale nie chcę nikogo stadem zwierzat obarczać.

Wczoraj byłam na zajęciach w ośrodku kultury. Zaczęłam kolejny pejzaż. To trochę większy format i nie wiem czy go na następnych zajęciach skończę. 22 XII już u mnie będzie gość i trochę trudno mi będzie sie z domu wyrwać. Obraz chcę koniecznie skończyć do końca roku. Dziś przejrzę wydruki, które mam w zapasie i moze cos znajdę do malowania. Miałam ładny pejzaż. Mam trochę kwiatów ale w tym momencie mnie do nich nie ciągnie. Moze zimą dopiero gdy przyjdzie czas na pastele olejne.
Powinnam trochę wydruków przygotować. Mam juz zgrane na laptop i teraz tylko przygotować plik i wydrukować. Może mi sie uda w przyszłym tygodniu pojechać i to załatwić. Krzysiek mnie nie wyręczy. Gdy gość będzie malować nie przestanę. Czas znajdę, bo lubi pospać w dzień:)

Od wczoraj znowu siedzę nad grafiką. Tym razem nie nad logo, a nad grafikami. Działam w Corelu. Myśle o ilustracjach, ale najpierw trzeba wgrać sterowniki do tabletu graficznego. W przyszłą sobote to chcę załatwić. Mam do ukończenia kursy w Strefie kursów. To obsługa Corela i właśnie ilustracje. Rysowanie myszą to zupełnie cos innego. Chcę to wreszcie opanować i pracę na węzłach również. Zimą będzie czas i na to.:)







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam