Codzienność

Codzienność

wtorek, 4 grudnia 2018

Wtorek

Trochę więcej zarobiłam i od razu zaplanowałam zakupy. Znowu w sklepie garneczki. Urzekły mnie drobiazgi na święta głownie z drewna. Szaleję w tym roku ale te rzeczy mi będą słuzyć przez wiele lat. Mnie sie ozdoby nie nudza i ich nie wyrzucę po świętach. Warto więc zainwestować. Były jeszcze lampiony ale mnie w tej chwili nie stać, a i tak Krzysiek rozwodem zagrozi chyba gdy to wszystko przyjdzie...:( Tym samym frytkownicę beztłuszczową kupię chyba dopiero w styczniu.








Ja ostatnio natrafiłam sie na ofertę pracy dla redaktora i okazało się, ze nie wymagaja wyzszego wykształcenia ani praktyki. Moje teksty sa na wielu portalach ale jako redaktor na etacie do tej pory nie pracowałam. Wysłałam aplikację w dwa miejsca i zobaczymy. Teraz dla mnie jest zły okres astrologiczny jeśli chodzi o podpisywanie umów i duże pieniądze. Pewnie tej pracy nie dostanę ale dobrze wiedzieć, że takie oferty bywają. Będę to śledzić i szukać. Płacą bardzo dobrze. Na tym portalu oczekują 3 tekstów tygodniowo po 2500 znaków i płacą za to 1000 zł na miesiąc. Ja bym wzięła około 300 zł albo i mniej jako wolny strzelec i to jest właśnie ta różnica.

W tym tygodniu muszę koniecznie skończyć porządki w pracowni. Chcę też skończyć rękodzieło i sprzątnąć wszystko do decu z kuchni. Została herbaciarka. To tyle przed świętami. Czas sie zabrać za porzadki. Muszę też jakoś wnieść biblioteczkę do pokoju. Czy mi sie ją uda pomalować przed świętami jeszcze nie wiem. Problem jest z bejcą, bo nie mam jak kupić, a nikomu nie zaufam. Jeśli Krzysiek w grudniu całego etatu nie dostanie to czarno widzę zakup szafy w najblizszym czasie.

A na koniec obraz jeszcze do wygładzenia... Już maluję kolejny.



2 komentarze:

  1. Piękne rzeczy kupiłaś , a Krzysiek jak zobaczy to zrozumie Twoje małe świąteczne szaleństwo. Trzymam kciuki za pracę. Obraz śliczny . Od pierwszych rysunków zrobiłaś duży postęp. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam