Nie mam jeszcze 60 lat, a już mam problem z poruszaniem. Chodzę wolno, ostrożnie, brak moim ruchom żywości. Niby jest lepiej odkąd ćwiczę jogę, ale nie na tyle bym była zadowolona. Jogę ćwiczę ponad rok codziennie z tym, że zima krocej, bo od podłogi ciągnie. To hatha joga i joga yin. Ostatnio tak człapałam, ze sie wścieklam i wróciłam do tai chi. To bardziej energiczny ruch i liczę na to, ze ciało ożyje nieco i się rozrusza. Chcę wykonywać tylko rozgrzewkę i kilka ćwiczeń z pierwszych lekcji, bo z tymi z późniejszych sobie nie daję rady. Niestety nie mogę opanować ruchów przez brak koordynacji. Od kilku dni ćwiczę i tuż po treningu jestem bardziej energiczna. Moze to coś da. Chcę ćwiczyć po około 40 minut 3 razy w tygodniu. Zobaczymy. Z jogi nie rezygnuję.
Nadal jestem oczywiście na diecie. Tym razem chcę być dłużej. Na razie ważę 84 kg i to mnie strasznie drażni, bo dorobilam sie otyłości. Muszę szybko zrzucić poniżej 80 kg i dojść do nadwagi. To juz zniosę. W tym roku za cel postawiłam osiągnięcie 76 kg, ale marzę o 73. Toby było zrzucone 30 kg. Na razie to dieta plaż południowych, ale nieco modyfikowana. Poźniej myślę o żywności organicznej. Gdy zrzucę poniżej 80 kg, chcę wprowadzić co kilka dni po odrobinie węglowodanów.
U mnie w domu wszystko idzie swoim trybem. Problem mam tylko drewnem i szambem. Kupiłam dąb i on się jakoś dziwnie pali. Nie pali tylko żarzy. Leży w piecu po kilka godzin i niby jest cieplo, ale to jakieś dziwne. Szambo znowu musi być pompowane.
Kupilam kilka ciuchów i jeszcze kupię. To tyle na razie.
Ja cwicze qigong - to duzo latwiejsza forma niz tai chi.
OdpowiedzUsuńdzięki za podpowiedź..:) Też już ćwiczę...
UsuńWiek nie ma tu nic do rzeczy. Ruch - to jest najważniejsze dla utrzymania sprawności. A "sześćdziesiątka" to jeszcze nie żadna starość :) Najlepsze przed Tobą!
OdpowiedzUsuńboję się 60 tki
UsuńWszystkiego dobrego na 2021.Fajne ciuszki kupiłaś. Pozdrawiam noworoczne 🎈🎈🎈🎈🎈🎈🎄
OdpowiedzUsuńdziękuję i wzajemnie...
Usuń