Codzienność

Codzienność

czwartek, 2 maja 2024

czwartek

 Mam sporo planów i udaje się je zwykle realizować. 

Nadal działam na dworze. Dziś sadziłam czerwone werbenki. Wczoraj siałam nasturcję i nagietki. Posadziłam już pomidorki koktajlowe i papryki. Tym razem mam 2 czarne pomidory i jeden czerwony. Na wielkie zbiory nie liczę, ale lubię ich doglądać. Posadziłam fuksję. Czekam na pelargonie. W tym roku kupię jeszcze celozje. Mam miejsce na rośliny kwitnące latem typu na skalniaki. Mam wolnych kilka dużych donic i chcę posadzić w nich róże i może funkie.

Z innych prac mam plewienie i wycinanie chmielu. Sąsiad mi skosił i ma jeszcze przyjść powycinać uschnięte gałęzie. Miał wyciąć i drzewa, ale chyba zmarzły, a nie uschły i poczekam z działaniami do przyszłego roku. Bez liści jest sumak, 2 orzechy włoskie, dąb i morwa. Trzeba podwiązać jałowiec, bo leży. Nie chcę go wycinać, bo żyje i rośnie. Przyjechał z Kamesznicy.

U fryzjera byłam i jestem zadowolona.

Sporo ostatnio maluję i troche pisze. Kupiłam podobrazia i będę działać. Mam dwa kursy wykupione na akryle i jeden na portret pastelami.



***

dzień za dniem mija i nigdy się już nie powtórzy

chwila goni chwilę tak ulotne jak sen

to biegnę to trwam

wczoraj młodość znaczyła ścieżkę

dziś dojrzałość kroczy ku wieczności

czy to wszystko ma sens

czy po mnie coś zostanie

myśli wirują jak ptaki

pchają się do głowy kołaczą

czy byłam dobrym człowiekiem

co mogłam zrobić lepiej

pytania lęgną się i lęgną

refleksje bo życie bez nich nic nie warte

puste bez treści



3 komentarze:

  1. Dęby dość późno wypuszczają liście, może się jeszcze ruszy. Z orzechami włoskimi może być podobnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny wiersz, bardzo refleksyjny .. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny wiersz, bardzo refleksyjny .. :)

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam