Codzienność

Codzienność

poniedziałek, 23 maja 2016

Zmiany, zmiany...

Dawno mnie tu nie było i trochę się uzbierało do przekazania. Po pierwsze odkryłam Badoo. Przez kilka dni nic nie robiłam tylko pisałam z młodymi przystojniakami z okolicy. Jeden z nich chciał zostać stałym kochankiem. Ma 29 lat i jest bardzo przystojny. Ma też motocykl.  Gdy zobaczyłam jego zdjęcie na motorze to mi się zrobiły miękkie kolana, bo uwielbiam na motocyklu jeździć, a on jest mega seksowny. Jest jeszcze dwóch 30 latków i jeden 36 latek, który od razu zaproponował mi stały związek. Chce bym się z Krzyśkiem rozwiodła i ciągle wysyła mi wiadomości z serduszkami. Jednym słowem cyrk. Dobrą stroną tego jest to, że Krzysiek się trochę wystraszył i poszedł na pewne ustępstwa. Po pierwsze zgolił wąsy i stał się dla mnie trochę milszy. Ma jeszcze zmienić nieco styl ubierania na bardziej seksowny. Ma się częściej golić i zadbać o włosy/częściej fryzjer/. Ma też ładnie pachnieć nie tylko na wyjście ale i w domu. Ma się starać i o mnie dbać, a nie traktować mnie jak stary mebel. Na razie się dostosował, ale nie bez buntu i obrazy na początku. Teraz jest ok. Co do mnie to na kochanka jestem zbyt leniwa raczej, choć czasem mnie odmiana kusi...
Po drugie zrobiłam zakupy. Kupiłam 3 rodzaje perfum na po domu z gatunku rozlewanych. Chcę je sprawdzić i ewentualnie kupić oryginały. Kupiłam Angel therry mugler,  Jungle Kenzo i Amor Amor. Na wyjście mam oryginalne Opium. Zrobiłam też zakupy ciuchów. Kupiłam jeansy z przetarciami, getry z koronką, sandały na koturnie, sweter z gatunku tych z dużym dekoltem i piękny biustonosz. Mam zamiar przestać nosić ciotkowate ciuchy, bo mnie tylko postarzają. Krzysiek na te zmiany nic nie powiedział, ale widziałam lekką panikę w oczach.

A na koniec trochę o diecie i podbródku. Dietę trzymam. Przez 30 dni schudłam 3,5 kg. Za dużo to nie jest, ale dobre i to. Dieta mi nie dopiekła i czas szybko zleciał. Głodna nie byłam. Wolałabym jednak chudnąć szybciej, bo już nie mogę patrzeć na siebie w lusterku. Zwłaszcza podbródek mnie denerwuje i zniekształcona twarz. Muszę chyba jeszcze z 10 kg  zrzucić by rysy twarzy zrobiły się bardziej subtelne. Na razie to koszmar. Denerwuje mnie też brzuch i gigantyczny biust. Na razie znalazłam sklep z urządzeniem do likwidacji podbródka. Nie wiem jednak czy ono działa i jakie są efekty, bo w internecie nic na ten temat nie ma...



Swoją drogą jak to jest, że modelki size plus maja takie ładne buzie? Czyżby to efekt zabiegów kosmetycznych? Jakich? Nic na ten temat nie wiem...Czarna magia...


 

7 komentarzy:

  1. No to żeś Pani namieszała na tym Badoo i w domu :-) :-) :-)
    Ale fajnie :D Takie odświeżające urozmaicenie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bo modelki size plus to niekoniecznie grubaski. Spójrz, jakie one mają zgrabne figurki. Chyba nawet mają mniej w talii, niż na przykład ja przy wadze 63 kilo.

    OdpowiedzUsuń
  3. Niesamowita jesteś, Agato :))

    OdpowiedzUsuń
  4. jak widać, chłopaków do wzięcia jest a jest...i to całkiem, całkiem młodych :)))

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam