Codzienność

Codzienność

wtorek, 6 listopada 2018

wtorek

Koniec remontu w domu na ten rok. Ściana stoi, a pokój raz juz pomalowany. Dziś drugi raz. Ja mam dziś tylko pomalować drzwi. Będą pomalowane tylko pokostem i tempertyną no i lakierem bezbarwnym. Pokój zrobił sie bardzo fajny. Jest mniejszy, zaciszny i przytulny. Nie lubię zbyt duzych wnętrz po których wiatr hula. Teraz pokój ma 20 metrów. Miał o 6m  wiecej. Kiedyś w tym aneksie była kuchnia. To sie sprawdzało ale zamarzyłam o kuchni z oknem i mam taką. W aneksie była biblioteka ale stoją też kocie kuwety.Teraz są za ścianą co bardziej mi odpowiada. Koty mają wycięty w drzwiach otwór. Szybko pojęły o co chodzi i w pokoju juz kocich aromatów nie ma. Teraz tylko jeszcze zorganizuję biblioteczkę i może nowy dywan. Od nowego roku chyba zacznę przyjmować na wróżby w domu. To jakaś szansa.

Jutro moze skończę malować drzwi. Będzie też praca. W tym miesiącu mam sporo pilnych wydatków. Nie wiem czy wszystko uda mi sie załatwić jeśli biblioteczkę kupię. Powinnam wezwać kominiarza, zaszczepić Pikusia i obciać mu pazury. Powinnam trochę funduszy zaoszczędzić na Mikołaja. Chciałam kupić to i owo do domu i parę książek. 

Dieta mi się sypie, bo jestem strasznie głodna. Ciągle myślę o jedzeniu. Zaczęłam podjadać i przytyłam ponad kilogram. To niby nie duzo ale i tego nie powinno być. Teraz się martwię co dalej. Teoretycznie powinnam kupić coś na ograniczenie apetytu np. Meridię. Jest w internecie ale boję się, bo moze podnosić ciśnienie. 

2 komentarze:

  1. Fajne są zmiany w domu. Czasami tylko przestawienie czegoś poprawia nam humor. Trzymaj dietę , bo szkoda wysiłku który włożyłaś . Na święta sobie pofolgujesz , to już niedługo. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam