Codzienność

Codzienność

poniedziałek, 1 czerwca 2020

poniedziałek

Wzięłam się za wygląd Krzyśka. Ma wyglądać młodziej i lepiej. Ma mi sie zacząć podobać. Ma być choć trochę seksowny. Kupiłam mu koszulki, fajne bluzy, spodnie i buty. Teraz nosi wszystko stare, znoszone. Nie mogę znieść dziadkowatych polo i przetartych adidasów. Na zakupy się zgodził, ale starych ciuchów wyrzucić nie chce. Wyrzucę to i owo gdy nie będzie widział... Ostatnio był u fryzjera... Wygląda znacznie lepiej :)

W najbliższym czasie powinnam zanieść laptop do wgrania corela. To dość pilne, bo ostatnio mi sie zgłosiło wydawnictwo z Chicago w sprawie krzyżowek. Nie wiem czy poczekają. To by była niezla praca, bo by trzeba robić panoramy i inne krzyżowki raz w tygodniu. Nie wiem czy uda sie mojego corela wgrać. Ostatnio byly z tym problemy, bo ponoć to kopia piracka. Jeśli będą problemy to chyba trzeba zebrać pieniadze na nowy program. To 1600 zł. Krzysiek mi nie da...:( ale dołoży. Jak dobrze pójdzie to w lipcu kupię albo i wcześniej...

Wczoraj wyjęłam mój stary pierścien atlantów. Kiedyś go nosiłam, ale przestałam, bo przytyłam. Gdy go załozyłam poczułam od razu jego działanie- spokój wewnętrzny, energię. Teraz juz go nie zdejmę. Wierzę w jego moc.

Zaczyna sie nowy tydzień. U mnie będzie sporo pracy w ogrodzie o ile pogoda pozwoli. Mam duzo plewienia, bo wszystko zarasta. Moze przyjedzie brat Krzyśka, bo obiecał wykosić podworko. Do wycinania drzew juz znalazłam, ale to zrobię później. Moze w lipcu. Teraz gniazduja ptaki. Mama ma z nimi ostatnio problemy. Okna nie moze otworzyć, bo sa strasznie głosne. W poblizu sa chyba dwa gniazda i wróbelki z sobą konkurują. Okropnie sie wykłócaja i biją.





1 komentarz:

  1. Ależ u Ciebie kolorowo ;) Pozdrawiam i życzę dobrej nocy ;)

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam