Codzienność

Codzienność

wtorek, 5 lipca 2022

wtorek

Miałam skończyć pracę w mieszkaniu do końca czerwca, ale się nie wyrobiłam. Powodem była witryna, a konkretnie brudne szkliwo. Nie chciałam takiego zaniedbanego wstawiać do nowej witryny i wszystko postanowiłam umyć. Książki też były zakurzone i trzeba było każda odkurzyć. To mi zajęło 2 dni. Teraz resztę prac kończę. Zostaly jeszcze książki w aneksie bibliotecznym. Chcę część wynieść do pracowni, bo potrzebuję miejsce. Jak to skończę trochę odetchnę. Zostaną skladzik i ganek od podwórza. To drugi oddech i jeszcze pracownia.

Na dworze prace idą jak trzeba. Kupiłam sporo roślin i stopniowo przychodzą. Sadzę je, przygotowuję kolejne rabaty, koszę i plewię. Nie mam czasu na wycinanie chaszczy. Zostały dwa miejsca i muszę to zrobić do września. W tym roku mam bardzo duzo roślin od strony ulicy. Wyjątkowo duzo jest w doniczkach. Gdy nie ma deszczu trzeba wszystko podlewać bańką. Mam jeszcze kupić clematis, rododendrony, róże, irysy i chryzantemy. Nie wiem co jesienią z cebulowymi.

Przez tą całą działalność zaniedbałam pracę. Mniej pracuję zawodowo, nie piszę wierszy, nie biorę udziału w antologiach. Nie piszę książek. Mało maluję. Uczę się jednak. W niedzielę były ostatnie zajęcia w szkole naturoterapii. Następne pod koniec sierpnia. W czasie wolnym moze zrobię kurs zawodowy behawiorystyki kotów.

Poza tym udało mi się zdać maturę. Wreszcie. Do tej pory miałam tylko dyplom technika. Miałam też kompleksy z powodu braku matury. Myślę o studiach psychologii. Rozważam wszystko...




Kupiłam kilka książek w tym tą...:)


2 komentarze:

  1. Gratuluję uzyskania matury! Pracowicie spędzasz lato.

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratulacje Agato :) zawzięta jesteś na naukę :) też ostatnio zabrałam się za sprzątanie, ale do książek nie dotarłam, zaczęłam od ubrań.

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam