Codzienność

Codzienność

piątek, 30 grudnia 2022

piątek

Swięta minęły spokojnie. Były bardzo przyjemne - spałam, malowałam i grałam kolędy na keyboardzie. Powstał obraz. Teraz maluję kolejny. Moze do końca tygodnia skończę. Mam plany na kolejne. Teraz maluję akt kobiecy... W planach mam marynistykę, obraz Klimta, wilki, jelenie albo kota. Co będzie nasytępne jeszcze zobaczę. To zależy od nastroju.


Jedyny problem teraz to otyłość. Znowu nabrałam kilogramów i już jestem na diecie. Strasznie sie na siebie wściekłam za tą pobłażliwość, za podjadanie. Tu cistko, tam łyżka miodu, tu łyżka majonezu. Jestem juz w takim wieku gdy tyje sie z powietrza. Muszę szybko 7 kg zrzucić. Oby do nadwagi, a później zobaczę.

Inny problem, ale już mniejszego kalibru to piec do centalnego. Moja piecokuchnia jest do wyrzucenia, bo teraz musi byc piec eco. Piecokuchni mi szkoda, bo fajna, solidna na lata, a co kupię nie wiem. Z zakupem zwlekam, bo nie ma kto pieca wnieść. Kurier zostawia na chodniku i jedzie. Krzysiek sam nie wniesie. Oby mrozów nie było, bo jestem bez CO.

Jutro Sylwester. Będziemy sami. POza tym, ze wypiję wino dzień będzie jak normalny. Bigos gotuję, sernik sie chłodzi.

Wszystkiego dobrego Wam zyczę...:)

3 komentarze:

  1. Tobie również Wszystkiego Dobrego życzę i serdecznie pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Miłego sylwestrowego wieczoru. Pozdrawiam serdecznie 🎄🎄🎄🎄🎄❄️❄️❄️❄️

    OdpowiedzUsuń
  3. Szczęścia i zdrowia w Nowym Roku:)

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam