Codzienność

Codzienność

sobota, 14 stycznia 2023

niedziela

Połowa stycznia i mrozu nie widać. To mnie cieszy, bo już nie mam centralnego ogrzewania, bo piecokuchnia nie jest zgodna z ekoprojektem i nie można jej uzywać. Piec mam kupić ale brat Krzyska ma poparzona ręke i nie będzie miał kto jej wnieść. Dzień za dniem mija a ktoś z góry mnie wspiera i nie daje mi zmarznąć. Oby tak dalej.

Mam nowego znajomego. Poznaliśmy sie na Facebooku. Jest wdowcem od trzech lat. To inzynier z Łodzi. Na razie piszemy do siebie ale chce sie spotkać. Zaprasza mnie do siebie do domu albo jest skłonny przyjechac do mnie, bo samochód ma. Ja sie waham, bo raz ze Krzysiek sie denerwuje, a dwa nie jestem pewna czy chodzi mu tylko o przyjaźń. Ja męża ani kochanka nie szukam. Sponsora tez nie, a on pieniadze ma. Chciał mnie zabrać do Turcji. Wspominał tez o Karaibach, ale trafił jak kula w płot, bo ja podróży nie lubię. Do samolotu nie wsiądę, a  upału nie trawię. O kotach wie i ponoć koty i psy lubi. To dla mnie bardzo ważne. S serca dla zwierząt nie miał i to było powodem rozstania choć nie jedynym.

Na przełomie stycznia i lutego ukaze sie tomik z moimi wierszam o miłości. Mam plany na nastepne książki. Moze pod koniec roku pomysle o tomiku z opowiadaniami o kotach. Mam ich sporo w dorobku, bo pisałam do miesięcznika Kocie sprawy.

Nadal maluję codziennie po kilka godzin. To mnie cieszy i wycisza. Plany mam na następne obrazy, bo malować nie przestanę. Szykuje nowe miejsce. Teraz kończę jelenie. W poniedziałek zabieram sie za męski tors, bo Krzysiek powiesił sobie w widocznym muejscu kalendarz z paniami ubranymi bardzo skapo. Model z mojego obrazu to kulturysta. Niezbyt mi sie taki brzuch podoba ale od czegos trzeba zacząć. W planach mam jeszcze jeden obraz z męskim brzuchem. Ten drugi brzuch mi sie bardzo podoba. Jest seksowny i szczupły. Obrazy wstawię.




 

2 komentarze:

  1. Przepiękne obrazy. Gratuluję weny :) Ja jestem bardzo nieufna i krótka znajomość z bajdurzeniem o wspólnym wyjeździe za granicę włączyłaby u mnie mega czujność. Masz jego zdjęcie, może warto rozejrzeć się w sieci, czy to na pewno jego? Jakiś czas temu namiętnie oglądałam program catfish - o oszustach internetowych. Bardzo pouczający program. Aż zadziwia , jak samotny człowiek potrafi złapać się na słówka, które chce usłyszeć i traci rozsądne myślenie. Nie mówię o Tobie, a o osobach oszukanych w tych programach. U nas, chyba jeszcze to się aż tak nie rozwinęło. Bądź ostrożna. Lepiej umówić się na pierwsze spotkanie w jakimś tłocznym miejscu i z kimś, kto będzie z boku obserwować. Bo odurzające tabletki nie trudno wrzucić.

    OdpowiedzUsuń
  2. dziękuję. Lubię malować. Co do znajomego to na spotkanie w szybkim tempie sie nie zgodzę...Też jestem raczej ostrożna...

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam