Nadal piszę wiersze. Zapisałam się na kolejne dwie antologie. Jedna to projekt komercyjny o tytule Spieszmy sie kochać bliskich. Będzie do kupienia w Empikach i księgarniach stacjonarnych. Chcę napisać wiersze głownie o moich przodkach. To taki hołd dla nich. Wierszy ma być 10 stron plus biogram i zdjęcie. Druga to antologia z serii cztery pory roku. Tym razem pozycja o jesieni. Do niej wiersze juz mam gotowe.
obojętność
nie ma już we mnie uczuć
jest tylko obojętność
ona nie obiecuje rozkoszy i uniesienia
ani nie karci
wykułam z niej oręż
dotykam winnych i niewinnych
czy chcesz cierpieć
wybierz sam
W przyszłym tygodniu juz będę miała zalożoną folię antywłamaniową do okna. Kupiłam też alarm zewnętrzny, ktory zamontuje Sebastian. Gdy to zrobimy, Krzysiek wróci do sypialni. Na razie śpi w pokoju dziennym.
Na czawartek jestem umowiona na zabieg z Majką. Majka całkiem dziczeje. Ostatnio warczy gdy sie ja bierze na ręce i wcale do mnie nie przychodzi. Moze po zabiegu złagodnieje. To był kochana, przymilna koteczka. Z kolan mi nie schodziła. Diabeł w nią wstąpil po pierwszej rui.
Piękne... subtelne...
OdpowiedzUsuńOko pełne wyrazu... pzdr.kreska
dziękuję:)
UsuńPiękne prace, masz talent! Pozdrawiam cieplutko! ;)
OdpowiedzUsuńmowisz? :)
UsuńPiękne prace
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
Usuńtak uważasz? :)
OdpowiedzUsuń