Jakiś czas temu znalazłam w internecie bardzo ciekawą sesję yin jogi. Trwa 45 minut. Asany nie są trudne do wykonania. Przećwiczyłam raz i bardzo mi sie to spodobalo. Będę wracać. Jedyny problem z joga teraz to zimno. Ćwiczę na podlodze w sypialni, a ona jest nieogrzewana jeszcze. Strasznie od podłogi ciągnie. Aż się boję co będzie w zimie. W pokoju dziennym ćwiczyć nie mogę, bo koty mi żyć nie dadzą. Ciekawskie są.
Znowu maluję. Na razie pejzaże jesienne, a raczej wczesną jesień. Chcę uchwycić kolory i klimat. Myślę o jednym obrazie tygodniowo albo jednym rysunku. Nadal jestem na kursie u Krissa Wieliczko. Ma tez być kurs malarski. Oczywiście jestem chętna. Moze w przyszlym tygodniu wyślę obrazy do oceny. Zrezygnowalam z zajęć, ale nie z dalszego rozwoju.
Zaległa wypłata z jednego miejsca mi wplynęła i kupiłam wianek z szyszek. Chcę go na drzwi. Oby mi tylko go nie ukradli.
Piękny Agatko wianek kupiłaś . Cudna jesień namalowana. Miłych przygotowań do świąt.
OdpowiedzUsuńwianek super
OdpowiedzUsuń