Codzienność

Codzienność

środa, 2 września 2020

środa

Kilka dni temu skończyłam 55 lat. Dużo, a czuję sie jakbym miała z 45 góra. Na urodziny wybrałam się do fryzjera. Jestem zadowolona i fryzury i z koloru. Teraz się zastanawiam jak lepiej. Teraz czy wcześniej...



Dwa dni temu zakończyłam leczenie uszu kilku moich kotów. Mialy świerzbowca. Lek okazał sie bardzo skuteczny i teraz żałuję, ze nie kupiam go wcześniej. Niby nie jest tani, ale wypróbowałam tanich sporo. Teraz trzeba jeszcze zrobić kurację na robaki.
Moja dzika koteczka Suzi zmieniła zwyczaje i zaczęla wchodzic na łozko gdy ja leżę. Nawet pozwoli się głaskac, choć widać że sie boi. Mam ją od maluszka, ale oswoić sie nie dała. Krzysiek gdy byla mlodsza chciał ja wypuścić na dwór, żeby sobie żyła spokojnie z dala od stresow. Oczywiście dokarmiana i wykastrowana, z ciepłym legowiskiem gdzieś w komorce. Nie pozwoliam, bo uwielbia wygrzewać się przy piecu. Kilka lat temu wydostała się z domu i sama wróciła pod drzwi. Miauczała rozpaczliwie pod nimi. Niech sobie więc przezyje w spokoju w domu.



Wczoraj buszowałam po sklepie ogrodniczym i wybrałam wstępnie kwiatki cebulowe. Wszystkie wiosenne. Większość to rośliny, które pamiętam z dzieciństwa. Cóż jestem sentymentalna. Będą narcyzy, żonkile, krokusy w kilku kolorach, przebiśniegi, śnieżyce, hiacynty, tulipany zwykle i botaniczne i niebieskie szafirki. To tyle na ten rok, ale planuję więcej... Teraz czekam na pieniądze i kupię. Z krzewami poczekam z dwa tygodnie. To na pewno będzie berberys o bordowych listkach i może magnolia miniaturowa. Kusi mnie jeszcze jarzębina i jakiś krzew owocowy, ale z tych owocowo- ozdobnych. Zobaczę. Bzu kupować nie będę, bo pod oknem od kuchni mam juz dwa. Jeden kupiony i jeden sam sie wysial. :) Teraz mam już większość kolorów...

Kilka dni temu zrobiam sobie test. https://www.16personalities.com/pl Jestem architektem. Osoby tego typu występują rzadko i sa to przeważnie mężczyźni. Nic dziwnego, że mam trudności z dogadaniem sie z innymi. Czuję się wyobcowana i wiem, że jestem postrzegana jako osoba ekscentryczna. Wyszło mi, ze jestem w 75 % introwertykiem. Nic dziwnego, ze nie lubię tłumów, zgromadzeń i wolę kontakty z jedną osobą, która mnie rozumie niz z tłumem znajomych.

A na koniec ikony decoupage i wiersze. Dziś będą akwarelki...





Smutek
zakradł się niespodziewanie
chyłkiem wypełznął z cienia
spętał myśli czarnym powrozem
nie chcę by mnie objął  ramionami
przygarnął pochłonął
walczę
już brak mi sił
oddycham nim zaplatana we wspomnienia
na granicy szaleństwa
czy już na zawsze ja i on zespoleni
zasiądziemy w mrocznym kącie
czy  już jutro wyciągnę dłonie do światła
a dusza zatańczy i rozjarzy się radością


deszcz 



deszcz stuka w parapet deszcz senny jesienny
moczywszystko w koło tak chętnie niezmienny
napadał do/donic nalał do sadzawki
w domu mokre ślady w parku mokre ławki
nie brak mi już wody na rabacie w sadzie
złapię jej do beczki w ogrodzie osiądzie


ciało już nie cierpi nie ocieka potem
kocham deszcz jesienny bo lato kłopotem
jutro pójdę w lasy bo tęsknię za lasem
nazbieram maślaków uśmiechnę się czasem
spłyną deszczem włosy zamoczę też buty
nie jest to problemem bo lubię marszruty
spacer w deszczu miły serce chłodem pieści
po upalnym lecie to są dobre wieści
niech jeszcze popada niech popluszcze wodą
wyjdę też na łąki bo życie przygodą


deszcz stuka w parapet deszcz senny jesienny
moczywszystko w koło tak chętnie niezmienny
napadał do/donic nalał do sadzawki
w domu mokre ślady w parku mokre ławki
nie brak mi już wody na rabacie w sadzie
złapię jej do beczki w ogrodzie osiądzie


niech pada niech leje lubię cię szarugo
niech słońce też świeci bo zima niedługo
już światła szarego smutki się chwytają
krople deszczu zimne jeszcze ich dodają
niech w moim ogrodzie babie lato gości
ono w parze z deszczem to dużo radości
krople z pajęczyną do siebie pasują
tak cieszą tak pięknie zmysły angażują
czarują jak kolia z przejrzystych diamentów
och  życie me z cudnych składa się momentów


deszcz stuka w parapet deszcz senny jesienny
moczywszystko w koło tak chętnie niezmienny
napadał do/donic nalał do sadzawki
w domu mokre ślady w parku mokre ławki
nie brak mi już wody na rabacie w sadzie
złapię jej do beczki w ogrodzie osiądzie



3 komentarze:

  1. W teście wyszedł mi pośrednik, rzekomo taki test wychodzi 4% osób. Dzięki za zabawę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkiego Urodzinowego! Niech Ci się dobrze żyje przez następne 55 lat. I nie daj sobie wmówić że starość zawsze jest kiepska i że zaczyna się tuż po 60. Ha, są tacy dla których zaczyna się po 20, no ale Ty przeca do n ich nie należysz. :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niech Ci się spełnią pragnienia ❤
    Też niestety jestem "inna" i Cię rozumiem, jak przeskoczyć siebie?
    Agatko, bardzo mi się podobałaś z pasemkami, ale teraz też ładnie. Na zdjęciu trochę może być inaczej niż w rzeczywistości. Ja teraz od dawna robię kolor zbliżony do ciemnego orzecha laskowego bo mi pasuje do karnacji. Pzdr. kreska

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam