Codzienność

Codzienność

piątek, 12 stycznia 2024

piątek

 Snieg spadł i leży. Było zimno, ale już jest cieplej. Wychodzimy z Mikusiem na spacery i nie było problemu nawet przy - 9 stopniach. Ubranka nie ma i buszuje po zaspach. Nie kupię więc, bo po co. Dwa dni temu zamarzła mi woda. Nie wiem jakim cudem było okienko w piwnicy otwarte. Zamykałam sama i utkałam. Woda juz jest. Zima mnie juz jednak trochę zmęczyła i byle do wiosny.

Mam jeszcze sporo spraw urzędowych do załatwienia - notariusz 2 sprawy, skarbowy, ZUS, opłata grobów, SKOK. Do końca stycznia pewnie ogarnę wszystko i wtedy odetchnę. Dziś mija miesiąc odkąd mama odeszła. Przyzwyczajam się, ale czasem mi jej brak. Nie zawsze przecież miała zły humor. Czasem miała lepszy i mówiła do mnie córciu.

Depresyjny nastrój mi mija. Z powrotem robię paznokcie. kupiłam nawet nowe lakiery, bo z hybryd zrezygnowałam. Ufarbowałam tez włosy i ogarniam wagę. Jestem na diecie i szybko chudnę. Zrobiłam zdjęcie mojego brzucha. Jest koszmarnie wielki. Taki chyba mialam w 9 miesiącu ciąży. Zdjęcie słuzy do motywacji.


Planuję remonty i to co jest do zrobienia np. porządki. To w większości wiosną. Na razie usuwam z domu stare ubrania itp. Jest jeszcze kilka worków.

6 komentarzy:

  1. Dużo się u Ciebie dzieje :)))paznokcie piękne:))ja też już czekam na wiosnę:)))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. To mła Taba, nie mogę się normalnie zalogować. Oby do przodu, Agatko, oby do przodu.

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja już kupiłam nasionka. Nie mogę doczekać się grzebania w ogródku:). W styczniu zawsze kupuję cebulki hiacyntów i obserwuję jak wypuszczają pąki, a potem kwitną i pachną na cały pokój. A po przekwitnięciu przesadzam cebule do ogrodu. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja w tym roku mam dużo sprzątania i prac innego typu. Nie wiem czy ogród będzie...

      Usuń

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam