Codzienność

Codzienność

piątek, 12 sierpnia 2016

Nadal pracowicie...i jesiennie.

Ostatnie dni mnie rozpieszczają jeśli chodzi o pogodę. Zrobiło się chłodno, jesiennie. Lubię takie temperatury choć już dziś w nocy trochę zmarzłam. W dzień też mi chłodno i chodzę w poncho. Moja mama od dwóch dni podpala w piecu wieczorem. No, ale ona lubi gdy w domu jest bardzo ciepło. Jest człowiekiem wsi. Często pali w piecu nawet latem. Gotuje tez na piecu. Ja nie bardzo potrafię. wolę maszynkę elektryczną, bo jest stała temperatura i gotuje się szybciej. Tylko Wigilię przygotowuję na piecu kuchennym.

U mnie zaczął się sezon na przetwory. Robię do słoików bigos z kabaczka, dżemy z jabłek i fasolkę szparagową. Jeszcze sporo pracy przede mną. We wrześniu będę wekować sos chiński i meksykański.

Jednocześnie działam w pracy - piszę i wróżę. Nawet sporo już od początku miesiąca zarobiłam. Wróżę teraz na dwóch portalach. Z dwoma niby współpracuję, ale ta współpraca coś kuleje. Nie wiem więc co będzie dalej. Wysłałam jeszcze ofertę na jeden portal. Odpowiedzi na razie nie mam. Ostatnio pisałam też opowiadania. Cały czas mi chodzi po głowie pisanie opowiadań do czasopism kobiecych. Muszę się w końcu kiedyś za to zabrać. Nawet podobno nieźle płacą.

A na koniec parę myśli...




 

11 komentarzy:

  1. Oj jesiennie, połowa sierpnia, a na myśl przychodzi październik, tylko liści kolorowych brak. Moja mama też uwielbia gotować na piecu węglowym, o każdej porze roku. Kiedy jestem u niej zawsze się wykłócam, czy w upały nie mogłaby gotować na gazie. W domu robi się nie do wytrzymania :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. To fajnie zawsze będzie co sięgać po przetwory zimą

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurko Ago:) zdradź gdzie kupujesz tanio duże podobrazia:)
    Nad morze wraca lato, trzymajcie kciuki!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki, zajrzę tam, nie słyszałam.
    :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki, już kupiłam u "Matejki", faktycznie niedrogo.
    Miłego weekendu, niech lato wróci bo na jesień jeszcze za wcześnie!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. U nas śliwek w bród , zamykamy je w słoiki. . Miłego weekendu !!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ani jednej śliwki swojej w tym roku nie zjadłam...

      Usuń

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam