Codzienność

Codzienność

piątek, 19 stycznia 2018

trochę o wszystkim...

Ostatnio posypało nieco śniegu. Świat się skrył na chwilę pod białą kołderką. Wszystko jednak stopniało. Nawet zdjęć nie zdążyłam zrobić. Za kilka dni ma prószyć znowu. Może wtedy zrobię. Zawsze zazdrościłam pięknych widoków. U mnie takich nie ma. Są niby łąki i jest las, a nawet rzeka ale jakieś te krajobrazy takie nieciekawe. Nie ma zupełnie czym się zachwycać. Co ładniejsze miejsca to już zdjęcia porobione. Może i ładne gdzieś jeszcze są ale dalej gdzie mi się dotrzeć raczej nie uda. Gdy był dom w Kamesznicy to były widoki. Góry, lasy, wąwozy, potoki i łąki. Moja mama z aparatem się nie rozstawała. Czasem się zastanawiam czy jeszcze w tym życiu góry zobaczę. Strasznie mi ciężko ruszyć się z domu, bo Krzysiek ze stadem zostać nie chce, a i ja podróży nie lubię. Chyba, że własnym samochodem, którego nie mam i mieć nie będę.

W najbliższym czasie muszę kupić węgiel i wiadro do przynoszenia. Z wiadrem będzie kłopot, bo nie ma gdzie kupić. Sklep w którym były został zlikwidowany jak wiele innych. Trzeba by chyba do jakiegoś supermarketu się wybrać z czym jest problem, bo te są w takich miejscach gdzie raczej pieszo się nie dojdzie. Samochodu brak i trzeba będzie wziąć taksówkę o czym Krzysiek słyszeć nie chce. Strasznie mnie denerwuje to zamykanie sklepów w mieście. Nie ma już księgarni, nie ma zielarskiego, nie ma zdrowej żywności, a ostatnio skasowali chemiczny i budowlany. Niedługo to tylko bary zostaną, apteki i banki...

Tam gdzie Krzysiek teraz pracuje jest bardzo dużo dzikich kotów. Niby jedzenie dostają i to tyle, że w miskach stoi ale nie wiadomo czy ktoś poza tym się nimi opiekuje. Ważne jest leczenie, sterylizacje, schronienie przed zimnem. Napisałam o tych kotach do okolicznych fundacji i czekam na odpowiedź. Oby wszystko było ok. Tylko skąd ich jest tam tak strasznie dużo?




6 komentarzy:

  1. W sklepach internetowych jest duży wybór węglarek ,będzie zdecydowanie taniej niż z dojazdem taryfą no i zanim się Pani wybierze to już produkt będzie w domu.Kętrzynianka pozdrawia i życzy dużo zdrowia w tym roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już mam węglarkę....Dziękuję za podpowiedź:)

      Usuń
  2. Pewnie koty nie sterylizowane i dlatego tak dużo ich jest..U nas też sklepów coraz mniej, takich normalnych, wszystko do Internetu się przenosi albo markety.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Biedne te koty, a fundacja z okolicy na razie nie może im pomóc bo wszyscy zajęci ale będą pamiętać o nich...

      Usuń
  3. Proza życia. U mnie też tych sklepów na lekarstwo a też trzeba do nich długo iść... od lat właśnie cenię hipermarkety, w których jest wszystko :)
    pozdrawiam, jak to mówi syn - mamo już bliżej jak dalej do wiosny i tego się trzymajmy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ciężko mi do hipermarketów dotrzeć bez samochodu niestety. Kupuje co się da w internecie:)

      Usuń

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam