Ty i ja
Ty i ja złączeni na mgnienie
w magicznym momencie
pomiędzy wczoraj a przyszłością
pragniemy
ciepła
nienasycona
otulam cię miękkością
płoniesz w żarze oddechu
nie kalam zmysłów myślą
tylko czuję
bardziej ciebie niż moje
niecierpliwe dłonie
w magicznym momencie
pomiędzy wczoraj a przyszłością
pragniemy
ciepła
nienasycona
otulam cię miękkością
płoniesz w żarze oddechu
nie kalam zmysłów myślą
tylko czuję
bardziej ciebie niż moje
niecierpliwe dłonie
krew z krwi
szykujesz się do snu
falujesz włosami białymi
jak nić pajęcza
a papierowe dłonie
nie czują ciepła
szept o przemijaniu
kąsa niczym rozszalały pies
truchleję
jesteśmy z tego samego drzewa
krew z krwi
pragnę cię miękko otulić uciszyć
upojona wspomnieniami
o pięknie
i tylko mój głos skalany prawdą
drży gdy sławię przyszłość
Wczoraj byłam na Usg i wyszło, że mam kamienie w woreczku żółciowym. Są chyba dwa o ile dobrze widzę do 2 cm. Wszystko poza tym jest ok i lekarz zachęcał mnie na zabieg laparoskopii. Ja oczywiście nie zrobię tak prędko, bo łatwo woreczek wyciąć ale on nie odrośnie. Niektórzy po operacjach sporo problemów ze zdrowiem mają, a poza tym ja na razie nie cierpię. chcę spróbować kamienie rozkruszyć albo rozpuścić. Pije ocet jabłkowy i sok z jabłek i oliwę. Kupiłam zioła. Łykam syrimarol. Kupiłam chińskie tabletki ziołowe na rozpuszczenie kamieni. Zabiegi robi mi mama. Zobaczymy co to da. Podziałam przez kilka miesięcy i zrobię ponownie Usg.
Kamienie trudna sprawa, ale myślę że uda ci się przy pomocy zmiany diety je usunąć...
OdpowiedzUsuńoby:)
UsuńJa też miałam jeden ale duży kamień, Pozbyłam się go tradycyjną metodą operacyjną 10 lat temu i do tej pory nic się nie dzieje. Ale mnie ten kamień dokuczał bardzo.
OdpowiedzUsuńmnie nie dokucza wcale
Usuń