Codzienność

Codzienność

niedziela, 1 maja 2022

niedziela

 Sporo u mnie nowego. Po pierwsze Pikuś. Jest bardzo chory, bo ma guza w okolicy wętroby i to duzego. Nie chce jeść i je mało, bo góra 4 łyżki miesa dziennie. Oczywiście leki bierze, ale nic juz zrobić nie można. Teraz nie ma juz siły wskoczyć na kanapę i chce leżeć pod. Nic go nie boli i jeszcze z nami będzie. Czas na cieszenie sie nim mamy krótki, bo jak zacznie cierpić pozwolę mu odejść. Skończył zimą 14 lat, ale myślałam, że jeszcze trochę z nami będzie. Straszny żal, bo to cudowny, czuły i mądry piesek. Niedawno Filuś i teraz on. Coraz mniej moich zwierząt... Takie zycie...

Kolejna nowina to szkoła. Będę naturoterapeutą. Szkoła trwa 18 miesięcy i daje uprawnienia do otwarcia działalności. Jest przez internet. Są zajęcia z ziołolecznictwa, hipnozy, energoterapii itp. Bardzo ciekawe dla mnie. Zajęcia są co dwa tygodnie w soboty i niedziele wieczorem. Czasem są zajęcia fakultatywne. Te nie są obowiązkowe, ale będę brała udział. Pierwsze zajęcia juz 14 V. Cieszę się na nie. Zastanawiam się co z zajęciami fakultatywnymi z biomasażu. Chciałabym sie go nauczyć ale trzeba jechać do Katowic. Niby realne, bo to jeden wyjazd.

W najbliższym czasie chcę zrobić kurs czakroterapii i psychodietetyki. Wykupiłam kurs zawodowy zoopsycholog i behawiorysta koty. Wkróce go zrobię.

Kupiłam sadzonki warzyw i kwiatów. Warzywa przyszły i nie jestem zadowolona. Niektóre były uszkodzone, przesuszone i bardzo drobne. Co najgorsze nie były opisane, a ja nie odróżniam malej sadzonki ogórka od małej dyni. Niestety mogła przez przypadek dynia znaleźć sie w małej donicy i nic z niej nie będzie.

Z kwiatów kupiłam koleusy, pelargonie i heliotropy. Chcę jeszcze werbeny.

Nie mam teraz głowy do kupowania ciuchów, ale reklama mi się rzuciła w oczy i chyba bluzkę kupię...



2 komentarze:

  1. To przykre że Twój piesek się rozchorował..Pozdrawiam serdecznie i powodzenia w przedsięwzięciach życzę:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo, bardzo mi przykro z powodu Pikusia. 14 lat to kawał czasu, miał u Ciebie dobre życie.

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam