Codzienność

Codzienność

sobota, 21 maja 2022

sobota

Pikuś odszedł ponad 2 tygodnie temu. Tęsknię i wciąż wspominam. Miał takie cudne, wymowne oczy i taki ruchliwy ogonek. Jednak życie toczy sie dalej i trzeba iść do przodu. Przedstawiam Mikusia. Imię zostało wybrane zgodnie z numerologią. Piesek jest przymilny, delikatny, bo leciutko gryzie. Taka przylepa, bo bardzo placze zostawiony sam. Jest zmyślny i rezolutny. Nie brudzi na łóżku ani w pudełku na ręcznik. Załatwia sie na gazety. Najczęściej śpi przytulony do mnie na kanapie. Dziś kończy 6 tygodni. Jestem dobrej myśli. Na razie trzeba ogarnąć weterynarza i przyzwyczaić go do samotności w pudełku w nocy. Kotów nie znał i poznaje. Jest ciekawy i próbuje je wąchać, podgryzać. Koty też patrzą, podchodzą, wąchają i uciekają... Będzie dobrze...


Zajęcia z ziołolecznictwa były bardzo interesujące. Egzamin pod koniec czerwca. Myślę o kursie zawodowym i to już jest myślenie konkretne. U mnie w rodzinie zielarstwo to tradycja. Juz moja prababcia ukończyła stosowny kurs. Zioła były obecnie u mnie w domu. Ja do tej pory stosowałam napary, nalewki, trochę olei. Dodawałam zioła do kąpieli, robiłam toniki, płyny do przemywania miejsc intymnych. Teraz myślę też o octach. Ostatnio przerabial am mniszek. Mam syrop, nalewkę, olej. Mam nalewkę z melisy. Będę wkrótce przerabiać oregano. Jest jeszcze pokrzywa i miałam zrobić nalewkę, ale trochę się jej obawiam, bo może zagęścić krew.

Sebastian ma przyjechać jutro. Boję sie konfliktów, bo na czas jego pobytu będą złe aspekty planet. Pracy trochę będzie. Trzeba posmarować 2 dachy, naprawić papę na 1, naprawić zasuwkę i listwę koło ościeznicy, wykosić podwórko po kurach i sad...

4 komentarze:

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam