Codzienność

Codzienność

sobota, 14 maja 2022

sobota

Dziś zaczyna mi sie szkoła. Na pierwszy ogień idzie ziołolecznictwo. Będzie też psychologia i coaching, hipnoza. Wszystko zapowiada sie bardzo interesująco. Zajęcia są co dwa tygodnie plus do tego nieobowiązkowe zajęcia fakultatywne. Wczoraj było o odporności psychicznej. Muszę kupić książkę na ten temat. Szkoła jest poważna. Można zyskać kilka uprawnień zawodowych. Trzeba zdać egzamin końcowy i napisać conajmniej 10 prac. Może zapiszę się na dodatkowe zajęcia z ziołolecznictwa.

Poza szkołą zaczęła mi sie praca koło domu. Mam dużo plewienia, koszeni i wycinania. Krzysiek w tym nie pomoze. Strasznie się zastałam przez to nieróbstwo i teraz mam problem z aktywnością. Bolą mnie stawy. Aktualnie kończę plewienie i niedługo zacznę wycinać dzikie maliny i ciąć palety. 

W środę jadę po pieska. To szczeniaczek. Będzie raczej mały, ale czas pokaże co wyrośnie. To kundelek. Powinien byc odporny, zdrowy i niekłopotliwy, bo urodził się na wsi. To może będzie sunia. Do wyboru jest w tym momencie z 8 piesków, ale może wcześniej jakieś pójdą do ludzi.

Poza tym nadal zajmuję się swoim rozwojem- medytuję, robię afirmacje i Reiki. Reiki to teraz kilka zabiegów dziennie. Nie wszystkie zabiegi są dla mnie. Niektóre dla klientów. Wykupiłam sobie kurs biomasazu ojca Klimuszki. Czekam na niego. Czekam na pieniądze, bo chcę wykupić kurs czakroterapii. Moze pomyślę o kursie zawodowym zoopsycholog i behewiorysta psy. Kurs koty juz mam i wkrótce sie za niego wezmę.

Tą książkę chcę kupić...



1 komentarz:

  1. Oj dużo u Ciebie planów:))Pozdrawiam serdecznie i powodzenia życzę:))

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam